Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ballada o XX-wiecznej Ameryce


Rekomendowane odpowiedzi

zamiast odysei kosmicznej
dekadencja na Księżycu
i oddech załogi Apolla
między końcem i początkiem

Wenus znowu kanonem piękna
Monroe według Warhola
jak ociosany kamień
w sercu huraganu

wszędzie słyszę o nieśmiertelności
wracam do domu włączam odbiornik
guziki prochowca jeszcze podkrążone
od widm zimnej wojny

między Bogiem a stacjami metra
nic tylko rutyna Nowego Świata

Krynica Morska, 31.07.2006r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... przyznaję, że raczej nie przybliżyło mnie to do poznania amerykańskiego
ducha (być może wcale nie o to chodziło:), chyba nazbyt skrutowe - to temat
raczej na potężny cykl, czy co... Natomiast te kilka obserwacji moim zdaniem
jak najbardziej trafnych, ciekawie przedstawionych, a za guziki prochowca
jeszcze podkrążone od widm zimnej wojny
dostajesz ode mnie brawa:)
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tylko metaforycznie, bo zarówno forma i treść z założenia nieballadowe.

A więc czemu taki tytuł? Żeby fajnie wyglądało?


Zdecydowanie nie, tytuł służy wprowadzeniu gorzko-sentymentalnego nastroju, w którego tonie wiersz powinien być odczytywany. Oto moja intencja.

Swoją drogą, każdy element języka można wykorzystywać w sposób nie tylko dosłowny, ale również symboliczny - tak mówi metaforyka; stąd mam wrażenie, że nie nadużyłem znaczenia słowa: "ballada", przytaczając go w nieco odbiegających od standardowych okolicznościach. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      chyba powinno być 'ich' (?)   ze słowami bywa różnie, jednym zaciemniają i tak już ciemny obraz, innych poruszają, chociaż są kłamliwe, ale są i tacy: kturyh  jusz nic nie wzrósza   a z różą jest jak z wróblem w garści i widać i czuć i miło było dostać                                                        ;)
    • Zadowolony? Tutaj dziurę wierć - Myślę o ciele, Gdyż wszystko legło, co miało nadzieję! Komnata czeka – w dół dwa metry ćwierć. Zostało jeno objąć zimną śmierć!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...