Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem początkiem
który usta pieści
krwią
miękką w dotyku jak skrzydło ptaka

jestem powietrzem -
cień stał się drzewem
wyrosło z mojego nagiego ciała

Opublikowano

Niestety mnie się to nie widzi, po pierwsze: początek pieszczący usta już mi nie podchodzi ale niech będzie, potem krew miękka jak skrzydło ptaka, miękka krew czyli ciecz? no dobra to jest poezja i tu cieczy wolno być miękkiej ok. ale jak skrzydło ptaka? Piórko może jest lekki i delikatne ale czy całe skrzydło też?? Na pewno można by się pokusić tu o coś lepszego, choćby oklepany już aksamit coś co jest naprawdę miękkie. A końcówka przepraszam ale zero logiki, jeśli jesteś powietrzem to jak może wyrastać z twojego ciała (i to nagiego) cień, który stał się w dodatku drzewem?? Niestety to się kupy nie trzyma, może jest w tym myśl ale przez ten gąszcz niedorzeczności ja jej uchwycić nie mogę. Ja wiem że poezja czasem może być dalece abstrakcyjna, ale nawet wtedy podlega ona choć troszeczkę prawom fizyki, przyrody i logiki. No cóż ale sam wiem, że początki bywają trudne więc radzę się nie poddawać dużo czytać, pisać i choć trochę pomyśleć nad tym co napisałem. Może nie będzie tak źle.
Pozdrawiam

Opublikowano

Jeśli to jest świadomie napisane (a nie mam podstaw sądzić inaczej), to ma w sobie wiele sensu, dużo więcej niż 98% tekstów, które miałem okazję w ostatnich dniach tutaj przeczytać. W koncówce jedynie zmieniłbym zapis, o tak:

jestem początkiem
który usta pieści
krwią
miękką w dotyku jak skrzydło ptaka

jestem powietrzem

cień stał się drzewem -
wyrosło z mojego nagiego ciała


...Oczywiście można jeszcze pomyśleć nad tym "skrzydłem ptaka", które faktycznie jest najmniej szczęśliwe, ale to nie problem.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

zaplątny i jakoś trudno mi powiedzieć o czym to jest; niektóre porównania mi jakoś nie leżą, np. ta krew miękka w dotyku - delikatna to jeszcze, ale nie potrafię zrozumieć jak ciecz może być miękka; początek też mnie nieco drażni;
ogólnie brakuje mi tu jakiejś myśli czy uczuć do przekazania - jest obraz, ale ten obraz sam w sobie nie potrafi mnie zainteresować;

pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lidia Maria Concertina Znakomity tytuł!
    • nie widzimy generała w telewizji  nie słyszymy go w radiu  dla nas to zwykła sobota  choć w szkole męczy nas Miron  stale ze swoim kabaretem  nie pamiętamy niczego  rodzice też nic nie pamiętają  jedynie babunia coś tam o jakichś pałkach i pistolecikach wspomina  o funkcjonariuszach w mundurach  o ludziach pobitych, zabitych  ci ludzie wciąż żyją  lecz czy nie zginą  wraz ze śmiercią babuni  a może  chcieliby stąd w końcu odejść  doświadczyć godnej śmierci  umrzeć  nie od broni plugawca  lecz z niepamięci 
    • @bazyl_prost @bazyl_prost poszukiwanie, często samo w sobie jest początkiem i jednocześnie końcem jakiegoś etapu w życiu. Szukanie idealnego rozwiązania w tym nie doskonałym świecie jest absurdem.    Cdn. :)  
    • Jesteście wierszem idioty odbitym na powielaczu J. Kaczmarski "Autoportret Witkacego"   poeci śnią romanse z chatem gpt fraza ciosana w zerojedynkowym kodzie zbiera wszystko co ludzkość napisała wierszem   poeci wznoszą się wyżej niż bloki niż ursynów nowa huta czy jakaś dziura na podlasiu tokarka mówi jambem i średniówką arkusz excela zamienia się w poemat   kobiety cielesne jak model językowy awatary wypełnione krwią mięsem i kością poprawnie reagują na archetyp ich macice brzuchy piersi stają się przezroczystym filmem błoną z pleksi   jak pierwszy papieros z rana  wiersz pisany na komórce proste ludzkie wzruszenie wpuszczone w bebechy maszyny   otchłań wzywa z zatrutych studni a ręce prawych ludzi są wystarczająco daleko by je odrzucić i nie pozwolić by zmieniły się w wyrzut sumienia   na koniec słowo okaże się fasadą emanacją pustki która drążyła od dawna znajdując najgorszy sposób na zaprzeczenie sobie   może wtedy zostanie nam ziarenko gorczycy zaczyn na duszę  
    • @Lidia Maria Concertina  Wiersz pomiędzy brzegami, skonstruowany na rusztowaniu. Dobrze się czyta.:) Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...