Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pierzasty z grzechotką
krąży pod brzuchem nieba

smołowy domyka bruzdę
pobladłą wapienną skibą

ognisty otwiera ziarno
uderzeniem miecza

rozsadzają brzemienną glebę
stygnące krwioobiegi
i tli już się w gardłach ptasich

nazajutrz
zalewa twarze
tłusty dożynkowy spokój

przez lejące się włosy słońca
prześwitują maski

Opublikowano

Powiem szczerze: świadomie infantylnie skojarzyłem "trupie" z "zimnym", więc i stygnącą krew - z lodem, który wtedy nieraz rozsadzi naczynie. Ale może doszło z mojej strony do jawnego przegięcia w kreacji nowych praw przyrody ;) I od tego chyba ten Warsztat, zanim glinę wypalę (a już prawie-prawie) - czekam na kamyki propozycji. Oby tylko nie w stronę Rymkiewicza ani Grochowiaka, bo niedokładnie tam ciąży ta bajka. "Omszała gleba" tyle już razy, serio? To co ja przez lata czytałem? Jakieś marginesy bibliotek?! ;)))))

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jako to trupie nie może być brzemienne? Koniec konców i początek początków - to trupie ma monopol na prawdziwą brzemienność, a w szczelince pomiędzy jedynie podskakują jakieś tam atrapy ;) A co, tędy także szeroka biblioteczna droga. Pozdrawiam, mocno wdzięczny za żywy odzew na temat (i żałując swojej niewielkiej dyspozycyjności wirtualnej).

A , inspiracje częściowo już realizuję...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...