* * * Bez Tytułu 12

[JacaM]

Smak zanika Panie Zbigniewie
Prostota się kończy,
nie ma nawet realnych snobów.
Egzaltowani idioci.
Wykształceni profani.

Bez więzów trudno latać
Wolność przygniotła swobodę myśli.
Cyfrowe rodały o wielokrotnym zapisie
nie maja w sobie świętości.

Bełkotliwa galopada,
preludium do nocy.
Nie czekając na sen
zwolnić i łapać w ciemności,
drobiny witrażowego szkła.
Układać je wbrew zegarom,
przetykając pryzmatem refleksji.

[GASPAR_VAN_DER_SAR]

Druga zwrotka niezbyt, reszta - całkiem, całkiem...

Pozdrawiam, Gaspar :-).

[Ela Adamiec]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Od wczoraj czekałam, by nie być tą pierwszą:):). Przepraszam, że pozwoliłam sobie "pogrzebać " w drugiej zwrotce...
Podoba mi się ten wiersz.

[kyo]

podoba sie ostatnia strofa, bardzoo:)

Pozdrowki

:)

[JacaM]

Miło mi że się podoba. ;-)
Starałem się w drugiej zwrotce zawrzeć treść, w zamiarze miała być osią tekstu.
Pozdrawiam