Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stoję na bezdrożu, czekam na ciebie Boże,
Proszę cię żeby już nie było gorzej.
Chcę aby człowiek człowieka kochał
Nie chcę widzieć matki która szlocha.
Nie chcę więcej cierpienia,
Żądam tylko wybaczenia.
Wybacz mi tak jak ja wybaczam innym.
Nie chcę więcej czuć się winnym.
Padam na kolana, ogniem grzechu płonąc,
W odmęcie mrocznej fali tonąc.
Proszę Boże wybacz me zwątpienie,
Wiem - jestem utrapieniem.
Jestem aniołem bez skrzydeł.
Chcę się unieść dotknąć chmury,
Swoją wiarą przenosić góry.
Zakochać się, nie być samotnym,
Być zwycięscą wielokrotnym.
Dla niej być,
Dla niej żyć.
To me marzenie,
Na nic go nie zamienię.
Nie mam skrzydeł, lecz się uniosę
Na skrzydłach miłości marzenia poniosę.
Udźwignę krzyż, który mi dałeś
Wstanę! Tak jak ty wstałeś.
Za ludzi przeproszę
Krok za krokiem po trosze
Dojdę do końca tej drogi
Pokonując wysokie progi.
Wąskie ścieżki mego życia
Są autostradą! Są do przebycia!
Dziękuję ci Matko za rady dane,
Za rady przeze mnie nie doceniane.
Dziękuję ci Boże za życie,
Dziękuję! Wam za to skrycie.
Dziękuję...dziękuję...dziękuję...

Opublikowano

Oj oj oj, masz pomysł i koniec. Po pierwsze za długie w połowie można zasnąć, po drugie wszystko takie dosłowne czytelne nie dajesz przyjemności interpretacji tylko wszystko na tacy i jeszcze wiele, wiele innych... poezja niestety to nie jest, czytaj dużo czytaj, analizuj, interpretuj, naśladuj a może popłynie z pod twojego pióra prawdziwa poezja na razie daleka droga.
Pozdrawiam

Opublikowano

przepraszam, że się wtrącam, ale Ciebie Fagot ktoś uraził komentarzami do Twoich wierszy. Bo weszłam na pierwszy i nie było tam wcale, że to piękna poezja ;/... mówisz, że to poezja,a sam najprawdopodbniej nie wiesz co to poezja... uważaj! bo nie lubię niesprawiedliwości... to mnie wkurza

Opublikowano

Ja zawsze bardzo chętnie rozmawiam o poezji a mój pierwszy z brzegu wiersz jest nie udolna to prawda próba erotyku jeśli dobrze pamiętam a to jest już dużo, dużo wyzsza szkoła jazdy. i jeszcze jedno moja krytyka nie polega tylko na krótkim NIE, staram sie radzić i uważam, że całkiem trafnie ale jeśli cię uraźilem to przykro mi, to jest forum a nie klub wzajemnej adoracji.

Opublikowano

Nikt mnie nie uraził spoko. Wiesz stylu nie zmienię bo nie piszę aby podobać się innym. Szczerze mówiąc ten wiersz został skrytykowany przez pseudokrytyków i przez profesjonalnych krytyków. jednym się podobało drugim nie. A to z tego powodu, że na prawdę poddano go interpretacji i każdy wysnówał z tego własne wnioski. a takie było zamierzenie tego wiersz. Sam tytuł jest odniesieniem do czegoś...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta To nie był Janek, tylko potwór Jan Jeż Jarocki i Coco smoko, kolejny potwór, a może ten sam... Dzisiaj jest Dzień Pracoholika, więc idziemy wszyscy tyrać. Tyrku. Tyrku.
    • @Alicja_Wysocka  :-) W szczerości siła.
    • @Berenika97    Twoją "Lekcję zastępczą" przeczytałem z przyjemnością.     Pozdrowienia, miłego Wtorku.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ~~ Przenicowana skala wartości znacznej części narodu w odniesieniu do niektórych postaci, ważących na jej doczesnym życiu, ukazuje prawdziwą, bałwochwalczą twarz społeczeństwa, uważającego się za chrześcijan. Ogromna w tym zasługa hierarchów kościelnych, jak i niższej rangi duszpasterzy, nawołujący w swoich kazaniach do wspierania swoim głosem wyborczym szerokiego grona jawnogrzeszników, dążących do objęcia władzy. Przechylająca się szala zwycięstwa zła nad dobrem jednoznacznie prowadzi do haniebnego upadku narodu, chwalącego się swoją historią .. Victoria Satanae .. ~~
    • o sobie twierdzili nieakceptowani - inni ale wbrew wymawianym skargom działali wciąż jako wszyscy - niczym dobrze prosperujące miasto   założyli i w końcu nibywłasne kreśląc wzajemne arterie jeden w drugiego wyrzucali - a skrajnie prawili wciąż o miłości i pięknie   uwrażliwiali: szarpią i boli? to dobrze! - na wywnętrzniałe spazmy  i dreszcze zaklinanych nauczyli się Nią nazywać proste żądze    aż sama Jej natura miała tego dosyć (dosyć!) i wściekła się, a jakże wielce!   od siebie - zamknęła drzwi do siebie - zabiła okna   lecz (co za sprawa!) najszybciej przywykli ożywając najpełniej w ulewnych ciemnościach   i tak do dzisiaj mieszkają w swych ciasnych pudłach jedyna im jasność - na monitorach rosną - w przyruchach rozpływając się w światłowodach   a jeśli trafem i cudem  zabłyśnie im zwykłe słońce  rozerwą promyczki na strzępy brzydząc się ciepła (prawdy)   nie dopuszczając do naturalnej krzywizny tęczy   (szydząc, że to dla słabszych)   uważaj więc kiedy poszukujesz i nie przestawaj się dziwić   nie daj się zgubić (choćby dla chwili wytchnienia)   i nie wierz, proszę, nie pozwól sobie wmówić że to Jej pragną    a z Nią  pełni _  ciszy i zrozumienia        

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...