Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

składam się z wielu wypaczeń
gdzie na jest często pod

zostawiam świecznik tym
co się kochają - w blasku
widzą odbicie

jak krzyk w lesie
prosta między drzewami
szukam świętych

co czynić
kiedy wokół półmrok

Opublikowano

o matko, jak ja dawno cię lady nie czytałam ;)

wiersz jest specyficzny. jak dla mnie trochę zbyt mało istnieje powiązań między zwrotkami - tak jakby każda traktowała o czymś odrębnym [choć pięknym - podkreślam kunszt strof ;)]

tym razem taki plus niecałkiem dodatni - ale mimo wszystko się podoba.

pozdrawiam
kal.

ps. a pierwsze dwa wersy zabieram ze sobą - bomba

Opublikowano

... e tam, zaraz cholerne...coś zawsze można wybrać dla "własnego ucha"..;)),
Rzeczywiście jest specyficzny, na pewno można by go nieco rozwinąć, jednak dla mnie może zostać jak jest... "składam się z wielu wypaczeń...","...prosta między drzewami"... piękne określenia no i krótka trafna puenta. Pozdrawiam, udanego urlopu..:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bawić się w myślach chwilą przelotną, kiedy zawisa konieczność podróży, wspomnienia zerwać, zanim przekwitną, jest piękne, chociaż czas im nie służy.   Chwile spełnione przecież marzeniem, przesypią się potem w pamięć ulotną.                        Więc aby zdążyć, trwam z uwielbieniem,               zadeptując czasu wstęgę powrotną.                         Jak linoskoczek na rozpiętej linie,                         przeplatam gładkie kamyki w dłoniach.             Chwytam ulotne, wcześnie zrodzone,                  nim się rozpłyną w cichych agoniach.                   Jak kolekcjoner skrzętnie wybieram,                   przesłaniam z wiarą to, co doczesne.                   Układam w głowie misterny zegar,                                             który zagłuszy godziny bolesne.                               Wszystkie niepamięć i tak rozmyje,                  więc nim odejdą, gdy dzwon zadzwoni,                spadnie kotara, która przyszłość kryje,             zamknąć je pragnę jak kamyki w dłoni.                  Zatrzymać chwile jak ptaki lecące,                     gdy czasu igła przesuwa się stale,                       jest jakże trudne, lecz tak kuszące,                       że przy nich trwam zawsze lub wcale.                        YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Nie powtarzaj jak papuga ;) Bądź cierpliwy     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Niektórzy faktycznie mają wiele bytów za czym zawsze stoją jakieś problemy.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Rezonans między materią i duchem bardzo pożądany.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...