Henryk_Jakowiec Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Mądre to słowa choć jednocześnie brzmią mi tak jakoś bardzo współcześnie gdzie wstyd pruderią przypudrowany zbyt często bywa eksponowany.
HAYQ Opublikowano 27 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Z dzieciństwa pamiętam zabwnego kpiarza, Uwielbiał żartować i słowami bawić. I od tego czasu - czasem mi się zdarza... Że lekarz mi szczękę musi w miejsce wstawić. Dziś sobie czytałem to, co na tej stronie, Gdy nagle mnie złapała głupawka. Już pomyślałem - po lekarza dzwonię, A tu jeszcze (nic nie piłem) - czkawka. Chwilę później monitor spłynął herbatą (tak bryzgam, jak ze śmiechu pękam). Mokra klawiatura i wentylator, Z „zawiasów” wyrwała się szczęka. Dość rzadko tak dobrze ktoś słowami „hula”, A za szczękę... Was nie obciążę. Innym, (nie ze śmiechu)... wyskakuje gula Ja, zanim tu zajrzę - głowę paskiem zwiążę. ;)
Henryk_Jakowiec Opublikowano 27 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Wybacz za ciała twego defekty, w imieniu moim i tej dzie wuszki, która być może odsypia "wczoraj" z głową wtuloną w miękkość poduszki. Uwga twoja jest bardzo trafna bowiem dzie wuszka to kwintensencja gdzie najprzedniejszy humor, zabawa a kiedy trzeba to i sentencja. Przyjemnie z taką wymieniać myśli, które wplecione w tryby frywolne choć trochę skrzypią surrealizmem są bez cenzury, są nasze, wolne. Wolnością słowa i skojarzenia z lekkim posmakiem tkliwej ironii dajemy tutaj świadectwo słowa bo nie możemy używać fonii. Cieszy nas także, że ktoś to czyta, i że ma z tego ubaw po pachy, a ja choć prawie wódki nie pijam chyba coś dzisiaj pociągnę z flachy. Żona co wisii mi za plecami i w treść co chwilę przez ramię zerka rzuciła nawet takie pytanie - mężu, otworzyć mam pół literka? A ja jej na to - tak oczywiście lecz wypijemy tylko po łyku bo większa ilość zamąci w głowie lub nawet może zbić z pantałyku. Więc jak sam widzisz sprawy gardłowe każą zakończyć owo pisanie by siąść wygodnie na foteliku i ciągnąć dalej to co jest w ... planie.
HAYQ Opublikowano 27 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2006 Zabrakło mi języka w gębie Aby coś dodać tu mądrego Więc pozdrów żonę i dzie wuszkę I twórz...bo talent masz kolego. :)
Henryk_Jakowiec Opublikowano 28 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 Dziewuszka sama to przeczyta i przyjmie twoje pozdrowienie żonie żaś powiem coś miłego po czym się wezmę za ... tworzenie.
HAYQ Opublikowano 28 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2006 Widzę, że rybki kochasz tak samo Jak moja druga połowa? Za każdym razem jechała z... mamą, Albo bolała ją głowa. Wpadłem, więc kiedyś na pomysł taki (drżąc - by mi płotka nie brała) Trzy rybki, przerwa - gadzinkę w krzaki Wilk syty i Owca cała.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 29 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2006 Zbyt sprośne słowa się nasuwają więc ja ten aspekt tutaj ominę bojąc się o to, że mógłbym przecież urazić wszystkich, nawet gadzinę. Lecz skoro wszystko całe i syte to nawet marnej płotki nie ruszę a co najwyżej wieczorem pacierz z pokorą zmówię za rybią duszę.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 29 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. O wiele tak to bardzo mądrze jezeli siadać to już na flądrze albowiem żadna płetwa grzbietowa nie wejdzie gdzie to ciała połowa jest przedzielona podłużnym rowkiem, który dla płetwy mógłby być schowkiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się