Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziwny ludzki gatunek


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z dzieciństwa pamiętam zabwnego kpiarza,
Uwielbiał żartować i słowami bawić.
I od tego czasu - czasem mi się zdarza...
Że lekarz mi szczękę musi w miejsce wstawić.

Dziś sobie czytałem to, co na tej stronie,
Gdy nagle mnie złapała głupawka.
Już pomyślałem - po lekarza dzwonię,
A tu jeszcze (nic nie piłem) - czkawka.

Chwilę później monitor spłynął herbatą
(tak bryzgam, jak ze śmiechu pękam).
Mokra klawiatura i wentylator,
Z „zawiasów” wyrwała się szczęka.

Dość rzadko tak dobrze ktoś słowami „hula”,
A za szczękę... Was nie obciążę.
Innym, (nie ze śmiechu)... wyskakuje gula
Ja, zanim tu zajrzę - głowę paskiem zwiążę.

;)

Opublikowano

Wybacz za ciała twego defekty,
w imieniu moim i tej dzie wuszki,
która być może odsypia "wczoraj"
z głową wtuloną w miękkość poduszki.

Uwga twoja jest bardzo trafna
bowiem dzie wuszka to kwintensencja
gdzie najprzedniejszy humor, zabawa
a kiedy trzeba to i sentencja.

Przyjemnie z taką wymieniać myśli,
które wplecione w tryby frywolne
choć trochę skrzypią surrealizmem
są bez cenzury, są nasze, wolne.

Wolnością słowa i skojarzenia
z lekkim posmakiem tkliwej ironii
dajemy tutaj świadectwo słowa
bo nie możemy używać fonii.

Cieszy nas także, że ktoś to czyta,
i że ma z tego ubaw po pachy,
a ja choć prawie wódki nie pijam
chyba coś dzisiaj pociągnę z flachy.

Żona co wisii mi za plecami
i w treść co chwilę przez ramię zerka
rzuciła nawet takie pytanie
- mężu, otworzyć mam pół literka?

A ja jej na to - tak oczywiście
lecz wypijemy tylko po łyku
bo większa ilość zamąci w głowie
lub nawet może zbić z pantałyku.

Więc jak sam widzisz sprawy gardłowe
każą zakończyć owo pisanie
by siąść wygodnie na foteliku
i ciągnąć dalej to co jest w ... planie.

Opublikowano

Widzę, że rybki kochasz tak samo
Jak moja druga połowa?
Za każdym razem jechała z... mamą,
Albo bolała ją głowa.

Wpadłem, więc kiedyś na pomysł taki
(drżąc - by mi płotka nie brała)
Trzy rybki, przerwa - gadzinkę w krzaki
Wilk syty i Owca cała.

Opublikowano

Zbyt sprośne słowa się nasuwają
więc ja ten aspekt tutaj ominę
bojąc się o to, że mógłbym przecież
urazić wszystkich, nawet gadzinę.

Lecz skoro wszystko całe i syte
to nawet marnej płotki nie ruszę
a co najwyżej wieczorem pacierz
z pokorą zmówię za rybią duszę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszykiDziękuję za poetyckie spojrzenie :)  Dołączam pozdrowienia, słoneczne i jesienne, razem z liściem na kałuży, który właśnie spadł.
    • @wierszykiNie mam, bo jeżeli sprawiam tym przyjemność chociażby jednej osobie, to według mnie - warto. A znam taką jedną, której moje wiersze są potrzebne. Zapytaj może tych, którzy wrzucają tu swoje patologiczne filmiki, hejterów różnej maści, i. t.p. A Ty , nie masz takiego poczucia, wstawiając kolejny niepotrzebny nikomu (może poza Tobą samą) wiersz?  To nie była miła odpowiedź, ale wiem, że może była za to potrzebna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ten fragment bardzo rozwijająco ogólnie dla całokształtu pedagogicznego wywodu o kolorach ;-)     Zięba w wielu kolorach ziębi się nieustannie, przeziębiona się chowa, a schowana lśni ładnie - w nieba kolorach głębi i w czerwieniach z popiołem. Czy to ciągle jest zięba? Bazie może wiraże?   Pzdr :-)
    • fantastycznie - brawo!!!   nim pokochasz zaakceptuj najpierw siebie  odkryj wady te o których nawet nie wiesz   remanencik z wad i zalet uczyń szybko i pokochaj przecież twoje jest to wszystko   w dniu dzisiejszym taki jesteś bez przyczyny kochaj siebie a następnie kochaj innych :))
    • jaki problem, kochani czemu głowy was bolą? przecież panny źrenice odbijają sam kolor   buraczkowy z buraczka jakby zmierzch malinowy, a groszkowy - jest groszek który w ustach się słowi   oliwkowy w oliwkach tak się światłość przelewa... a blask rzęsy przymruża zieleń z żółcią chce śpiewać   zaś od piórek gołębia przywłaszczono - gołębi, mokry jak ranna rosa choć spokojny - to ziębi   butelkowy - z butelek fal zielonych i ciemni morski wstał wprost po burzy pośród nocy zagłębin   popielaty - z popiołu seledyny w nefrytach jeśli nie wiesz i nie znasz, od księżyca pożyczaj   karmelowy, jak ciepło pomarańczę - od słońca bo przebiera w dobranoc każdy promień na końcach
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...