Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dupa-Homer


Dyzio Rozpustnik

Rekomendowane odpowiedzi

Patrzaj hen daleko
Gdzie człowiecze oko nie sięga
Tam tańczy trójgłowa
Dupa.
Boć nie wiesz, jakim sokołem
Jest twoja żywotu natura,
Acz jeśliście ciekawi pospołem-
Z osła zrobili gbura.
Panieński żywot wiodą nasze konie,
Wiadomo o nich co nieco,
W żłobie leży nienarodzony
I idzie, gdzie go oczy poniesą.
Wiedzieć nie wiem, ile wron
Na mej twarzy się ślini.
Tylko jedno jest moją ozdobą-
To drób z mej głowy -
Moja bogini.
Patrzam na wrocławskie pielesze
I nie wiem, gdzie Dupa ma...
Gdzie moja dupa ma swoją dup parę
Boć niemożliwym jest nie mieć jej wcale.
Kędy się w grobie przewierca dziura
Śmiej się w glos - to twój jędrny poślad
Na świat się wymyka - na życie, przestrzeń
Ogromną, niezmierzony, ohydny jednoślad.

Rzeknę wiec jeszcze nieco o tem, jak rok
Już przeszło z nawrotem
Widno było i sucho, jak na zwiesnę zoraną.
Cóż teraz - Homera
Nie widać, a ty, plucho zawżdy nie pustosz
Obrazu mego drzewa
I koni doń przymocowanych;
Wszystko za jedno, powiesz, znam ja cię za dobrze.
Wiem, lecz z roku na rok coraz gorzej
Dzieje się z tą Dupą kwadratową, patrzeć nie chce-
Lepiej z głową trochę popracuj, niech się wydrze
Na światło dzienne, na świtanie lejcowe.
Nie ma, nie ma, jak to w porzekadle - "Kto komu ukradł,
Temu po sadle jak po imadle".
Więcej nie wracaj,
Idź w świat, do gwiazd i nie patrz w dal...
Homer cię przyciąga do siebie,
Wszystkich światów dupo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...