Nad morzem o zachodzie

[macia miszka]

Słońce już zaszło w zakamarkach
zszarzałej po wyrytych w
piasku ciałach wodzie,
bukiet wieczornych ptaków
poklepuje skrzydłami niebo
a ty mi składasz swoją dłoń
w podarunku na pożegnanie
dnia, który przeżyliśmy razem.

[macia miszka]

pozdrawiam Wszystkich z serwisu
obecnie znajduję się w Łebie
stąd ta inspiracja.

[kyo]

Słońce już zaszło w zakamarkach
zszarzałej po wyrytych w
piasku ciałach wodzie -> to jest okropne, przegadane i nieporadne!

a gdyby tak:

zaszło w zakamarki
w wyryte ślady w piaski
odbite bielmem ciało wody

???
bardziej tajemniczo, inaczej, ciekawiej,
moze jednak.


bukiet wieczornych ptaków -> nie umiem sobie tego wyobrazic
poklepuje skrzydłami niebo - > i do tego poklepuje?
a ty mi składasz swoją dłoń -> za duzo zaimkow
w podarunku na pożegnanie -> moze bez podarunku, skoro pozegnanie
dnia, który przeżyliśmy razem. -> no rozumiem ;)

tak widze ten wierszyk, mily, ale
jednak spory warsztat potrzebny, bo
miejscami przebalowal Pan go,
i duzo banalkow sie wkrada ;)

Zdrawiam

:)