Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

okrywam Was moi Przyjaciele
przed Bogiem nieskończonym milczeniem
czasem buntem wylewanych wód
w podzielności losów

Przyjaciół znanych i nieznanych
i wszystkich wrogów (z) 13 pokolenia

znów śrubujemy w kołowrotku Słońca
na pustyni
jakby Ktoś rzucał monetę
na potwierdzenie zakładu z Sobą Samym

wierzę Waszą nie-obecnością i nie-możnością
głuchym wołaniem i niemym pozwoleniem
śladami na piasku ciała
codziennie łamanymi palcami

wierzę w zaraźliwość skrzydeł
przeliczanych na lata
które w nas nie minęły
(.................................)

odziana w bezbronności ciszę

Opublikowano

Wybacz, poczekam na innych, to nie jest łatwy tekst,
nie rozumiem go póki co na tyle, żeby dać jakiś osąd.
Śmiem twierdzić, że jest się nad czym zastanowić.
Ale zobaczymy, może pojawią się jakieś podpowiedzi:)

Tymczasem: zrób coś z tym "(z)" w 6 wersie, to jest nieczytelne;
popraw - chyba "Waszą" powinno być w wersie 11.
Pzdr!

Opublikowano

śmiem mniemać ,że" z "powinno się tam znaleźć, ponieważ treść to wymusza.Pokolenie Dan
oznacza ludzi, którzy nie zaakceptowali swej historii(dłuższe wstawki musiałabym zrobić).O nawiasik też chodzi.Dzięki za całość.ps. liczę na poczekanie jak Ty,ale zazwyczaj nie doczekuję.Mnie też przykro.Calun.

Opublikowano

Syćko piknie, ino podwójny nawias okrągły - to jest niezgrabne
i tego zmianę postulowałem. Co to za zapis? Wygląda jakbyś nie wiedziała
czy dać to "z", czy nie. A może czytelnik ma sobie wybrać, opcjonalnie?
Wg mnie albo "z" bez nawiasu, albo cały ten dwuwers bez nawiasu,
i wtedy "z" może być w nawiasie, jakkolwiek dla mnie wygląda to
zdumiewająco. Moim skromnym zdaniem najlepiej by było po prostu
bez rzadnych nawiasów, ale to twój wiersz rzecz jasna:)

Opublikowano

B.W: Tak,własnie -opcjonalnie trzeba ,chodzi o dwa rodzaje" bycia"(że tak uproszczę).A jakby tak

i wszystkich wrogów 13 pokolenia
i tych z niego(?) -jeszcze lepiej heheh
Dzięki za podwójną uwagę.A temat niedzisiejszy...fakt.
FR;wychodzi na to,że działa to jednostronnie(współ...czucie).Nic to.A temat tyż niemodny.Ale dzięki za ciekawość.Calun.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko, słodka Bereniko. Kiedy Ty tak do mnie piszesz.... to ja nie chcę żebyś Ty wracała.....ja chcę żebyś została na stałe. Rano będę Cię częstował kruchymi rogalikami z masłem i garściami świeżo zebranych malin. A wieczorami przy kominku, albo ognisku, albo zwyczajnie /co staje się modne u poetów/ siedząc na rozgrzanej lipcowym słońcem trawie, będziesz nuciła swoje piękne wiersze a ja będę cichutko przygrywał Ci na bębenku z cicha przy tym zawodząc.   A noce.....mój Boże ! W czerwonych różach albo na jedwabnym prześcieradle.....   Nie odchodź. Zostań. Proszę. Bereniko......
    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...