Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nic nie jest trwałe –
naprawdę nic

Nawet kwiaty w końcu
Przekwitną i liście
Z drzew spadną

Nawet życie przemija
niczym karuzela.

Każdy dzień ma swój koniec –
czy słoneczny czy deszczowy
śnieżny bądź mroźny.

Nic nie trwa wiecznie –
nawet miłość człowieka
przemija

Opublikowano

na ten temat już raz napisała szymborska... "nic dwa razy się nie zdraza"... i chyba nie ma co jej pzreścigać bez ciekawszej oprawy.

mimo, że uczucie przemijania jest mi teraz bliskie, to niestety wiersz nie dociera. jest zbyt prosty. nie zmusza do myślenia. porównanie do karuzeli już było.
chociaż nie jest tragicznie, to niestety nie jest też dobrze.
ale pracuj dalej.

pzdr
wiktor

Opublikowano

Pani Ewo!
Pani poezja jest zdecydowanie lepsza od mojej.
To forum pomogło mi zrozumieć, że ja się tu nie nadaje.
Moja poezja jest zbyt banalna, bo tak naprawdę widać nie jestem żadną poetką, tylko zwykłą osobą, która po prostu dostrzega piękno tego świata. Dziękuję za komentarz:)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, możecie liczyć na moje komentarze - Edyta

Opublikowano

aj tam zaraz forum nie dla mnie...
nie jest to arcydzieło, ale niech Pani kombinuje dalej.
tylko niech wydobędzie z siebie uczucia bardziej skomlikowane, niech Pani je ubierze w niebanalne słowa, niech Pani da upust wyobraźni.
nie ma sensu się poddawać, tylko szlifować i uczyć się.

pzdr
wiktor

Opublikowano

Witam Pani Edyto,
Pani wiersz nie jest ani dobry, ani zly. Tak naprawde jeszcze go nie ma. Prosze to co Pani napisala potraktowac jak szkic, a teraz dopiero zaczac opisywac to co w szkicu Pani nakreslila.
Moze prosze spojrzec na przemijanie z innej perspektywy? Przemijanie daje poczucie , np. niepowtarzalnosci pewnych rzeczy , chwil. Przemijanie pozwala nam na "poczatki" itd. Kazda moneta ma dwie strony, przemijanie rowniez, prosze to wykorzystac, zestawic moze?

Zycze powodzenia w dalszych zmaganiach z sama soba, wiem z autopsji, bywa trudno. Olesia troche Pani dopiekla, ale ona tylko udaje taka paskudna. Naprawde to mila, ulozona, subtelna zlosnica, ktora czasem miewa calkiem dobre pomysly na pisanie.


Pozdrawiam cieplo, Chanah.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaroma Ja już się określam, że jestem człowiekiem, gdy chcę wejść na swoją pocztę. :))) Pozdrawiam. 
    • @GosławaNie o to chodzi, Twój wiersz jest właśnie taki - działa na zmysły, na wyobraźnię. Nigdy nie widziałam jak uśmierca się zwięrzęcia. Może dlatego zrobił na mnie tak ogromne wrażenie. 
    • @hania kluseczka Koleżanka to jest zdaje się specjalistką puenty, a nie morałów :))   @violetta Piszę o sytuacji, a bywają takie, że tej winy rzeczywiście nie ma, choć peelowi wydawało się przez 20 lat że była. A jak peel się połapał w końcu to dziwnie mu z tym było i też długo. Życie i takie pisze scenariusze. Dużo spraw również damsko - męskich ma duży wymiar niechcący. 
    • @Simon Tracy To Twój  bardzo wyrazisty, mroczny świat, który żyje własnym rytmem - na pograniczu snu, koszmaru i metafizycznej medytacji. Jest w tym coś z Poe, coś z romantycznej makabry, ale też bardzo osobisty ton – jakby narrator wędrował po własnym, prywatnym zaświecie.   
    • @Amber to jest jedno z moich ukochanych dań zaraz po czerninie z kluskami ziemniaczanymi uwielbiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Krzysztof2022 dziękuję pozdrawiam serdecznie @Simon Tracy bo takie to właśnie były sielskie klimaty  A ten mrok który mimo wszystko był to dla gospodarzy codzienność    @iwonaroma dziękuję Ikonki za miłe słowa pozdrawiam serdecznie @Wędrowiec.1984 bój się bój Łap @Wiechu J. K. w latach 80 też można było takie rzeczy zobaczyć  Ja wychowałam się na wsi i dla mnie widok zabijanych zwierząt hodowlanych jakoś specjalnie nie ruszał  Teraz zostałyby na moich rodziców nasłane wszelkie możliwe służby  Wtedy to była normalność że zwierzęta hoduje się na mięso  Co prawda mój tata nigdy osobiście żadnego nie uśmiercił  Prosił o to sąsiada  Miał jak na "chłopa" za miękkie serce  Nawet burzy się panicznie bał i uciekał z domu do sąsiadów  To mama była takim filarem twardo stojącym na ziemi i wszystko mocno za "mordę " trzymała  Lubiłam jako dziecko pomagać przy porcjowaniu mięsa  A smak świeżonki do tej pory pamiętam i czerniny takiej zupy z krwi kaczki   @Berenika97 przepraszam nie chciałam nikogo obrzydzić  Po prostu lubię pisać takie bardzo realistyczne wiersze żeby było czuć tą autentyczność przeżyć  Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za słowo pod wierszem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...