Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zachwyt


Rekomendowane odpowiedzi

Człowiek, który kocha muzykę, słyszy ją wszędzie, nawet tam, gdzie jest cisza... Prawdziwe talenty, patrząc na instrument, w wyobraźni słyszą dźwięki, jakie on może wydać. I to jest chyba w tym wierszu podane - zanim młody muzyk zaczął grać, spłynęły na widownię nutki tożsame pięknu. A my jak widownia na koncercie - czytamy i słuchamy...
Całą siłą przyłączam się do słów Beenie, ha , gdyby ona mnie nie uprzedziła, napisałbym to samo, wprawdzie mniej udolnie, ale starałbym się... Muzyka może być różna, tak jak poezja, ale dar tworzenia rymów nie każdemu jest dany... Taka poezja gra... A niech ci - oponenci, spróbują, pogłówkują, porymują - i dopiero mówią...
Recenzja Kamila - to jest to właśnie...
Wciskam " ulubione " i pozdrawiam
Piast

P.S. dr oyey - ojej! ojej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Właściwie dopiero poezja uświadomiła mi, że muzyka dociera do nas różnymi drogami i jak mówisz jest „nawet tam, gdzie jest cisza...”. W rymowaniu dokładnym rymy słyszane są przez właściwie każdego. Identyczność końcówek, jednakowa ich fonetyka, nawet jeśli byłaby inaczej wymówiona, to jednak nie zgubi ich brzmienia. Już prawie rok temu sięgnąłem po asonanse i dysonanse. Kiedyś przyglądałem się dyskusji na orgu gdzie autor bronił swoich asonansów, które nie brzmiały. To mi uświadomiło, że bardzo ważny jest dobór spółgłosek pomiędzy dźwięcznymi samogłoskami. Także niebagatelna jest rola zmiękczającego „i”. Nie chcę tu powiedzieć, że już wszystko wiem, ale rozumiem jeśli coś mi nie brzmi i dlaczego tak się dzieje. Zawsze fascynowało mnie, jak to się dzieje, że niektóre wiersze płyną, są melodyjne, a inne powodują zacięcia w czytaniu. Powoli uczę się rytmu w poezji i przede wszystkim samej poezji, która stała się moją nową pasją. Dziękuję i pozdrawiam Ciebie, Leszek. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak czułeś - to Twoja "licencia poetica" pozwala Ci zamienić te odczucia w takie słowa jakie uważasz za najwłaściwsze.
Nie podoba mi się jakoś to "tożsame pięknu". Ja bym powiedziała że "nutki o smaku piękna", albo "piękno zmienione w nutki", "przebrane za nutki".. Ale skoro ma być tak jak mówisz, to ok. Tak jak już napisałam - wiersz bardzo ładny. Pozdrawiam raz jeszcze. L.A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Choc minął ponad miesiąc od publikacji tego wiersza, to powróciłem, by przeczytać jeszcze raz i chciałem się odnieść do słowa "tożsame". Dla mnie to słowo nadaje smak całemu wierszowi, wprowadza nas w klimat epoki dawnych poetów - romantyków nawet, bo słowo to niegdyś używane, dziś wyszło " z mody ". A piękne to słowo, bo skrótem jest jakby kilku słów, a znaczy to, co Leszek przytoczył z encyklopedii.
Swoją drogą wskrzeszanie dawnych zwrotów powinno zajmować pisarzy i poetów, by od zapomnienia je uchronić i przywrócić do języka polskiego. Taki sam problem miałem w jednym ze swoich wierszy ze słowem "czymem" - czymem zasłużył na... pocałunek. Były propozycje: czymżem, czym zasłużyłem, a mnie to "czymem" najbardziej pasowało - tak staropolsko brzmiało i odpowiednio do klimatu...
Pozdrawiam Piast

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...