Smetny Szaraczek Opublikowano 24 Maja 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2006 Dobry wieczór Czy to pani Franiu? Czy to w pani rękach gąbeczka oddaje się praniu? Tak tu gawędzę przy wody czarnej na białe drzewko wylewaniu Kogo pani przyprowadziła ze sobą? Czy jest on osobą mi wrogą? Patrzę na niego i siebie widzę znow Powoli za klamkę pociągnij i wejdź bez bucików Lecz jeśli złe masz zamiary Proszę zwiń swe konary Nie wymierzę ci kary Ale wytworzą się niepotrzebne wywary A z nich wydobywane śmierdzące opary Swędzą rozdrapywane bąbelki po kłuciach zadanych przez komary Cały rój jeszcze choroby na mnie nie przerzucił Jakiś jeden sen zakłócił Lecz do domku już nie wrócił Boję się że przy łóżku zastanę lwa Wbiję kły do serca Zobaczę tylko cień I zgaśnie mój sen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się