dzisiaj wspominam ojca

[Ewa_Kos]

rzadko miałeś wygładzone czoło
spokojem który może wszystko
załagodzić - nadać sens życiu
gdzie często szarość dominuje

spowite w nawale trosk
natłoku myśli rozproszonych
mądre swą mądrością przyjazne
na zawołanie - oczy przezorne

to chwile dawno przeszłe - pamięć
szczerego zrozumienia i dobra
gdzieś się zapodziała i nie zaradziła
gonitwie i pośpiechowi

dzisiąj ojcze sama w ciszy mogę tylko
pamiętać że byłeś tu ze mną

[Stefan_Rewiński]

Tak, o moim Tacie też bym tak powiedział.

[jacek_sojan]

Wyszło trochę laurkowato /"myśli przygnębiające" przygnębiają ten wiersz/; mało poezji, za dużo, za dosłownie to wyraziłaś /nie lepiej obrazem-metaforą?/; J.S

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za zrozumienie mnie w tym momencie. Pozdrawiam ciepło EK

[Ewa_Kos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jakoś nie potrafię na ten czas inaczej napisać. Przykro mi ale dzięki za radę. EK

[zak stanisława]

rozumiem przygnębienie bijące z wiersza, jak też tak często mam przy wspominkach
pozdrawiam ciepło

[le_mal]

Odchodzą,a my nie jesteśmy już dziećmi.
Zostaje smutek i tęsknota.
Tylko myślami jesteśmy razem.
Pozdrawiam Ewciu:)