Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Legion


Rekomendowane odpowiedzi

Wyśniłem w sobie całe plemię.
Żył we mnie ten szczenięcy ród.
Cicho się rozsnuł w chłodny świt,
Gdy słońce waliło do okien jak żandarm.

I-to się mówi idiotycznie łatwo-
Już nie pamiętam imion, ciepłych dłoni.
Mistrzostwo w rzadkiej sztuce pokory:
Tak umrzeć do końca.

Ktoś jednak myślał, śmiał się-śniony,
Więc jest mnie wielu-czyli legion
Pokorniejący słońcu do taktu
Lub legion zmarłych we mnie trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot, typowa reakcja na wiersze Bartka:]
Czy ktoś jeszcze odnosi wrażenie, że wiersz jest nieco zmanierowany, trochę drętwy? Choć na pewno niegłupio pomyślany, a i myśl przewodnia jest całkiem całkiem (tak mi się wydaje, choć jak znam życie, interpretacji tyle co autorów, a pewnie W. miał coś całkiem innego na myśli:]).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...