Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce nie wita mnie tak jak wczoraj
Weź tu się chłopie z życiem uporaj
A oprócz tego, na domiar złego
Dziś jest wpatrzone w kogoś innego

A gdzieś tam we łbie nie widać końca
A gdzieś na twarzy za mało słońca
A gdzieś tam w sercu tęsknota wielka
A gdzieś na stole pusta butelka
A gdzieś na drodze leży moneta
A gdzieś w powietrzu lata gazeta
A gdzieś w przyrodzie brakuje piękna
A gdzieś na półce serce mi pęka
A gdzieś wysoko już nie ma nieba
A gdzieś mówili, że wierzyć trzeba
A gdzieś tam zdanie zgubiło wątek
A gdzieś jest koniec, a gdzieś początek
A gdzieś ktoś znowu szybę stłukł z hukiem
A gdzieś tam dziadek kiedyś był wnukiem
A gdzieś tam późna jest już godzina
A gdzieś dopiero się dzień zaczyna
A gdzieś tam zero jest równe zeru
A gdzieś ambicja idzie do celu
A gdzieś dziś znowu ktoś opluł ziemię
A gdzieś na polu leża kamienie
A gdzieś spłonęła komuś drewutnia
A gdzieś jest spokój, a gdzieś tam kłótnia
A gdzieś tam pali ktoś papierosa
A gdzieś ktoś wkłada palce do nosa
A gdzieś tam zdjęcie w drewnianej ramce
A gdzieś tam wiesza się ktoś na klamce
A gdzieś się mucha podtapia w smole
A gdzieś był szczerszy niż szczere pole
A gdzieś się życie ledwo zaczyna
A gdzieś wybiła czyjaś godzina
A gdzieś tam wietrzyk leciutko wieje
A gdzieś krew zaraz kogoś zaleje
A gdzieś tam skrzypek siedzi na dachu
A gdzieś tam leży niedużo piachu
A gdzieś ostrożnie się ktoś obchodzi
A gdzieś tam ryba skacze na łodzi
A gdzieś tam słychać szmer motorówek
A gdzieś są rzepy zamiast sznurówek
A gdzieś się niesie krzyk przeokrutny
A gdzieś ktoś goły, lecz nadal smutny
A gdzieś tam grzechy są odpuszczane
A gdzieś kobiety skąpo ubrane
A gdzieś w szpitalu ból wciąż się wlecze
A gdzieś tam Pan Bóg sprawuje piecze
A gdzieś tam konie ktoś znowu kradnie
A gdzieś ktoś mówił, że to nieładnie
A gdzieś tam Adam miał w sercu Litwę
A gdzieś Witkacy pod ręką brzytwę
A gdzieś się potknął ktoś i przewrócił
A gdzieś się z marzeń jeden ocucił
A gdzieś w nocniku jest życia opis
A gdzieś najczystszym stał się brudnopis
A gdzieś tam baba mieszka w chałupie
A ja gdzieś siedzę i mam to w dupie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Największy teatr świata "teatrum mendy" przedstawia zawstydzony dramat w jednym akcie pt. "Wieczór poetycki"   Osoby: Spiker Hieronim Barszcz (Poeta) Młody Inteligent Randka Młodego Inteligenta Czas: niepożądany Miejsce: Rynek w Iławie   Akt I:   Spiker chciałbym powitać Państwo bardzo serdecznie na tegorocznej, XII edycji iławskiego wieczorku poetyckiego. w imieniu powiatowego domu kultury jak i naszego głównego  sponsora: firmy "Drewnex" - producenta najlepszych europalet po tej stronie Dunajca...   Sufler europalet i końskiej maści...   Spiker ...i końskiej maści. dziękuję wszystkim za...   Hieronim Barszcz (poetycko, ze zmrużonymi oczami) Kiedy wręczacie nagrody?   Tłum (zaczyna bić histeryczne brawa, wstaje z krzeseł, zaczyna się rozbierać, gwizda, skanduje nacjonalistyczne przyśpiewki, panie wyrywają sobie włosy, panowie stają na głowie)   Młody Inteligent to jest prawdziwa poezja.. apodyktyczny materializm... mówiłem ci że jestem oczytany   Randka Młodego Inteligenta znasz Gałczyńskiego?   Młody Inteligent (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) przecież wiesz że dopiero się tu przeprowadziłem, (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) z resztą, nie kabluje już od dawna   Randka Młodego Inteligenta mój ojciec donosił nawet po śmierci, dwa dni po pogrzebie w dom sąsiada uderzył piorun...   Młody Inteligent (pije z pustego kubka po kawie z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną,  truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) bardzo mi przykro... jakie to freudowskie...   Tłum (w szaleństwie poetyckiej mocy demontują państwo polskie, montują je na nowo, wykupują cały asortyment księgarni "Piórko" w Iławie, porzucają Boga, burzą bazylikę w Licheniu, wracają do Boga,  odbudowywują bazylikę w Licheniu, po czym całość powtarzają jeszcze trzykrotnie)   Hieronim Barszcz (ratuję swoją piersiówkę metodą usta-usta, wykrzykuje obelgi pod adresem spikera) Niech pana (sic!) dunder świśnie!   Dunder (śwista)   Spiker Dunder?!   Dunder A ty co się gapisz jak sroka w grat? Dundera nigdy nie widziałeś?   Sufler gnat...   Tłum (poetycko odrzuca metafizykę, umiera, wraca do życia, prosi o bis, przekręca scenę o 270 stopni, tańczy kankana, polki tańczą polkę, polacy walą wódę)   Kurtyna (została w Krakowie, korzysta z urlopu)   Świat wali się z posad  
    • @Ewelina Akurat usłyszałem, choć właściwie bardziej przeczytałem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na marne wołam chyba, jak pustynię ryba. Nawet nadstawiam ramię, na dwóch bytów spawanie.   Udanego weekendu, pozdrawiam!
    • Miesiąc wrzesień  Pełen uniesień    I jej rozpalone uda  Istny żar tropików    Ogród miłości  Ogród namiętności    (I jeszcze tylko jedno)   Zbereźne myśli poety Kolejny raz niestety...
    • @Ewelina płacz oczyszcza, fizycznie oczy, psychicznie duszę  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...