Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziecięce zabawy - przedsmak na początek


Rekomendowane odpowiedzi

Klasyczne podwórko .
Szary budynek o barwie moich oczu.
Ręcznie wymalowany przez współczesnych wizażystów .
Próbują się przedrzeć przez pogrążony w depresji wieżowiec.
Kraczą napisy - Bóg jest kobietą i lubi rocka, faceti bez fiutów to straszni pechowcy, kocham moją nauczycielkę.
Mała dziewczynkaprzesypuje w swych dłoniach zawartość ziarenek piasku.
Mrok rzuca się na deszczową istotę.
Lecz po co ?
Nie ma już dokąd iść.
Wieczorny wiatr przyjemnie powiewa krwistą sukienkę.
Podrzuca do góry - opuszki palców podtrzymują subtelny materiał.
Jedno spojrzenie oczu tak sympatycznych jak u pluszowego misia.
Zaciekawienie plus obojątność.
Banda drobnych jak pieniądz w kieszeni pijaczków nie zwraca na nią uwagi.
Szemrzą coś do siebie jak górskie potoki.
Dziewczynka wstaje a w oczach ma łzy,które strużkami chłodzą jej twarz.
Łzy Boga- stworzyciela nieba i ziemi stopniowo spadają.
Kropla opada swym ciężarem przygważdżając wysuszoną ziemię.
Blondynka wchodzi po schodach .
Słychać tupot jej maleńkich nóżek.
Przekręca klucz w zamku.
Owiewa jednym spojrzeniem pokój.
Zaszczane butelki uparcie walają się po podłodze.
Matka wciąż w pracy.
Jak zwykle to samo.
Prawie nigdy się nie widują.
Rano widzi ją umęczoną po całonocnej harówie w rejonowym szpitalu.
Czuć od niej zapach sterylnych strzykawek wypełnionych płynami o dziwnych nazwach, zapach starczego ocu a także odchodów walających się w za dużych pampersach wyglądem przypominających ulubione czekoladki.
Zazwyczaj sama robi sobie śniadanie -płatki z mlekiem i owocami.
Wyciąga z jej portmonetki stosik banknotów.
Maluje ustai i brwi , podciąga rzęsy.
Niby udaje taką wielką damę a jeszcze ogląda głupawe kreskówki.
Ktoś przecież musi być dorosły skoro tatuś nie może.
Matka powinna go rzucić w cholerę.
Mówi, że bardzo go kocha.
Coś jeszcze do niego czuje.
Gdy ojciec wraca do domu odgrzewa wczorajszego kotleta.
Szepcze jej coś do ucha.
Ma nieczyste myśli.
Kieruje jej rękę w stronę swojego fagasa.
- Zobacz jaki jest twardy.
Chcesz zrobić przyjemność tatusiowi.
Tylko go dotknij.
Odpycha go ze wstrętem zanim zdejmie zasrane spodnie.
Wolałaby odciąć mu tę parówkę.
Kotlet mielony robi się czarny jakby zajmował się nim jakiś spawacz.
Zobacz co zrobiłaś !
Ty mało wiedźmo !
Jednym uderzeniem dłoni zadaje siarczysty policzek.
Mała ucieka.
Kotlet leży w odpadkach w zielonym kubełku z obluzowaną rączką.
Potyka się.
Kolano ma wyraźnie stłuczone.
- Wszystko w porządku ?- chłopiec z grzywką zakrywającą oczy próbuje pomóc.
Wyciąga więc niczym Bóg swoją męską dłoń.
Przyjmuje ją niepewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...