Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już rodząc się kiedyś byłam zła
Nie –zawsze mówiłam, gdy było - tak
Twierdząco kiwałam, gdy miało być nie.
Byłam uparta, bawiło to mnie.

Żłobek, przedszkole przeszło jak wiatr
Tam jeszcze świata nie dzielił nikt
Dopiero, gdy szkolny dzwonek brzmiał
Poznałam, co znaczy różnica ciał.

Już pierwsza zabawa mi pokazała
Jak mam używać swojego ciała
Jakie figury taniec ma mieć
By reszcie chłopaków zechciało się chcieć.

Im dalej wiek szkolny prowadził w świat
Tym więcej widziałam swych zalet i wad
Z czasem zaczęło mi to nawet grać
Chciałeś mnie chłopie, to wcześniej płać.

Gdy inne pytały, skąd perfumy mam
Mówiłam o tacie, co w piłkę gra
O mamie, ze świat ma u stóp
Rozpieszcza córeczkę więc stać mnie i już.

Liceum to walka – bawić się czy kuć
Okazje butami deptały naukę
Uczyłam się z bólem, bo przecież wstyd
By klasę powtarzać, nie byłam debilem.

Maturę zrobiłam, bo chciałam ją mieć
/mówią, że jak nie masz to jesteś śmieć/
Nie było trudno, angielski na pięć
Studiować chciałam, magistra mieć.

W tym czasie wyrosło mi tu i tam
Rozmiary miseczek były zamiast dat
Mężczyzn u stóp zmieniałam, co dnia
Płacili, bym z łaską spojrzała ku nim.

Studia wybrałam daleko od domu
/w moim mieście nie było wyboru/
Tu zresztą nudą zaczęło wiać
A tam za miedzą mogło się dziać.

Z wygody wybrałam gdzieś niedaleko
Kierunek –marketing, lub jakoś tak
Nie chciałam stracić mojego świata
Blisko do domu, gdyby coś nie tak.

Sesje mieszały się i zabawa
Otwarty mój był pokój w akademiku
W pościeli też rzadko byłam sama
Dość szybko zmieniałam tych przy paśniku.

Zaczęłam rozróżniać marki samochodów
/po brelokach oceniać długość spodni/
Apetyt mój ciągle rósł w miarę jedzenia
Wiedziałam, jakimi jeżdżą Ci super modni.

Na piątym roku poznałam jego
W za długim swetrze wyglądał jak kretyn
Jednym się jednak różnił od reszty
Nie ślinił się na nigdy widok dziewczyn.

Nie mówił o nogach, co robią procę
Pogoda zawsze była dobra
Nauczył mnie, że wspólne noce
Nie zawsze seks niosą, by uznać, że dobre.

***

Teraz, gdy pisze te słowa do ludzi
Myślę o świecie, który dobrze znam
Lecz drogi złej zbuntowanej dziewczynki
Nie zmienię na inną i dalej w niej trwam.

05.03.2006

Opublikowano

hm... Czasem strasz się rymować, może przypadkiem?
Pomysł ałkiem niezły, ale nie podoba mi się sposób w jakich chciałeś to przedstawić.
Czytałam to z pewnym znudzeniem, bo to takie przewidywalne...
Nawet nie ma jakiejś konkretnej puenty.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @poezja.tanczy Wielbłąd i zegar....:-)   "Idzie wycieczka po Egipcie, w pewnym momencie jednemu facetowi potrzebna była aktualna godzina, nikt z grupy nie mial zegarka, wiec zapytał się leżącego obok studni Araba, obok którego stał jego wielbłąd. -Przepraszam, wie pan ktora godzina? Arab wyciagnal spod siebie wielki pret, <chlast> wielbłąda po jajach. -17:02 Facet zdziwiony, podszedł do kogoś jeszcze spytał się o godzinę, ten ktoś wyciągnął zegarek powiedział tą samą godzinę. Następnego dnia facet postanowił sprawdzić dziwną umiejętność Araba, ale tym razem wzial ze soba zegarek. Podchodzi do Araba, który lezal sobie w tym samym miejscu i odpoczywal: Ten <chlast> wielbłada po jajach. -15:23 Facet spojrzał na zegarek, zgadza się. Przez następne dni sytuacja się powtarzała, w koncu czlowiek nie wytrzymal i zapytal sie Araba: -Panie, jak pan to robi? Tak wali pan prętem wielbłąda po jajach i zna pan godzinę? -Widzi pan... Jaja tego wielbłąda zasłaniają mi zegar..."    
    • Niebo jest otulone ciemną kołdrą, chłodny powiew wiatru niesie ze sobą krzycząc pewne niebezpieczeństwo. Samotność. Otula mnie w swojej przyjemnie gryzącej kołdrze.  Jej schron jest fałszywy, ciężar obłudny, wystarczy lekki, chłodny powiew wiatru, by ją zwiać.   Gęsta jest dziś cisza… przyjemna, spokojna  Wydaje się być odwieczna, jakby stała od zawsze i na zawsze, niczym posąg na środku pustyni. Nawet po zaspie piaskowej, nadal stoi nieruszona.  Stoi jakby jej tam nigdy nie bylo, Martwa odpoczywa w zapomnieniu.
    • @Starzec Znaleźć... i to samo zgubić,                      tak to potrafi, tylko głupi!
    • Nie ma nic piękniejszego niż miłość:)
    • @Dekaos Dondi "Tak, drzewa żyją i są żywymi organizmami, które rosną, oddychają i przeprowadzają fotosyntezę, podobnie jak zwierzęta. Składają się z komórek, tkanek i organów. Różne gatunki drzew mają różny potencjał życiowy – niektóre, jak mamutowce, mogą żyć tysiące lat, podczas gdy inne, na przykład brzozy, żyją krócej, do około 100 lat." - AI     Łabędzie żyją średnio około 12 lat, ale mogą żyć znacznie dłużej, w zależności od gatunku i warunków życia. Najstarszy znany łabędź dożył wieku 40 lat, co pokazuje, że przy sprzyjających okolicznościach mogą osiągać wiek nawet 3-4 razy dłuższy od średniej.  - AI    Drzewa i łabędzie, interesujące skojarzenie. Łabędzie żyją krócej! Puenta zgrzytająca metalem.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...