Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czerwienie jesieni
poszarzały w słoności
Lód zmroził serca
Zima - kości

Ty już nie taki
jak ja
wystrzelona z procy

Noc - zasłoną zapomnienia
Brzask - zapięciem nocy

Poranek rodzi się w bólu
nowego nie zaczyna

Ja tu
Ty, po drugiej stronie nieba

Te same gwiazdy
lecz inny smak chleba

Opublikowano

A gdyby tak w każdej strofce uwypuklić, opisać odosobnienie?
Póki co, to ma dla mnie momenty:
"jak ja
wystrzelona z procy"

"Te same gwiazdy
lecz inny smak chleba"

czy choćby ten o brzasku i nocy. Ale już początek słabszy,
podobnie strofka 4. (co do początku: "w słoności" - jak
to należy interpretować? 3 okoliczne wersy sugerują coś ze słońcem,
słońce wyciska na skórze sól, owszem. Ale przyzna pani - nie wszystkim
zapewne bedzie się chciało tak długo szukać, i mogą uznać,
że to jest nieudane).
Ogólnie jeszcze pare szlifów i dla mnie będzie git:) Kłaniam się:)

Opublikowano

Bartoszu- w słoności- łzy
wiersz jest o przemijaniu, nadejściu starości i wszystkiego co z nią związane, zal że peel nie spotka się z miłością z lat młodości, bo jest daleko a jednak jeszcze tęskni
to tyle gwoli wyjaśnienia
dzięki za rady,
Stefanie, no nie wiem czy pasuje pomiędzy, choć właśnie jest pomiędzy dzięki pozdrawiam obu panów!ES

Opublikowano

"Lód zmroził serca
Zima - kości"

To jakieś takie wydaje mi się
zwyczajne
w niezwykłym (dla mnie takie jest) otoczeniu
rani
jak lód to w zimie
ps. wkleiłem
jeszcze raz z nowym tytułem
"Szaleństwa Pana Boga"
i podpisem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...