Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nie była czerwień twoich ust
pamiętam tylko
że słońce ginęło w morzu

wiał wiatr niosący
kwiaty jutrzejszego dnia
zakwitały one na ziarenkach
osamotnionej plaży

ginęłaś w morzu fal
zasiewając ziarno pożądania
tak ze woda stała się czerwona

dzieci twoje cierpiały
zachłyśnięte wodą
płacząc nigdy
słońca nie ujrzały

kiedyś polifem pisał psalmy
uwielbiające rozkosz twego ciała
które tak samolubnie wciągnął
między swe nieskończone ramiona

a wielkość twa nie zaginie
odmieniona na zawsze
opowiedziałem im że nie ty sama
obmyłaś się z dnia i nocy pozostając
jedynie kroplą
lecz wybrał cię cyklop
jadowity
na rzecz swych wielkich idei
co stały się słone

pamiętam jeszcze ostanie
słowa akisa
napisał na piasku
kijem pasterskim
koniec

Opublikowano

Jak to się tutaj mówi: dostrzegam duży potencjał:)
Zacznę może od tego, że zdecydowanie lepiej jest zdecydować
sie na jedną z opcji: cały wiersz rymowany, lub cały - biały.
Mieszańce zawzwyczaj nie cieszą się powodzeniem
- czytelnik nie wie, czy to rymy są przypadkowe,
czy to raczej w "białych" wersach zabrakło pomysłu na rym.

Moją uwagę ściągnął tytuł i nie zawiodłem się - odnajduję tutaj
klimat rodem ze złotych, purpurowych i porfirowych pałaców
antycznych cesarzy. Forma jednak pozostawia - zwłaszcza w kontekście
wspomnianego nastroju i opisywanych obrazów - sporo do życzenia.

Podsumowując - jak na debiut całkiem zgrabnie, a przede wszystkim
z perspektywami na coraz lepszą przyszłość:) Pozdrawiam serdecznie!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę   kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje auto'braniem kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawną; któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny    
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...