Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

twoi wyznawcy wytrwali to
twoje trwanie negujący
twardo w tych tezach jesteś który

bywasz odciąć od ciebie lekko
brzytwą miękką myśli się umieć
nie potrafią słowo przywraca

niebyty nieżywych wertykal
nie horyzontalnie nadaje
błędny jednością ciężarnym ruch

Opublikowano

co to za jakaś mowa !
w kategorii: waga cieżka
ten twór nie do pokonania

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciekawe gdzie Ty to zauważyłeś. a o tym, że tekstu po prostu nie analizowałeś najlepiej świadczy "jakaś"...

Pozdrawiam!

jakaś w tym wypadku podkreśla to, że tekst
nie jest najlepszy. mylisz się, bo jeśli nie analizuję
tekstu, to w ogóle komenta nie piszę.

zdrówka one more time :)
Opublikowano

witam.
autor musis sobie chyba przypomniec do czego sluza przerzutnie bo na pewno nie do gmawania na sle tekstu, jednakze, nawet wolno czytajac powstaje efekt gubienia podmiotu co w pewnym momencie rodzi pytanie o ch.j Autorowi chodzilo.nie prosze o u doslownosc ale o logicznosc gramayczna pzynajmniej.np.

"...twardo w tych tezach jesteś który

bywasz odciąć od ciebie lekko
brzytwą miękką myśli się umieć"

Pozdrawiam

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chodzi o wyliczankę słów podobnie brzmiących

dokładnie o tą chodzi

P.S. nie jestem ona nie on



ta wyliczanka nazywa się aliteracją... i jest raczej ogólnie znanym zjawiskiem w poezji. jeśli na tym ma polegać jego słabość, no to chyba jednak analiza nie była pogłębiona... Bo nawet jej nie spróbowałeś sfunkcjonalizować. Trudno!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie twierdzę, że tekst ten jest genialny, ale zabiegi występująxce w tekście nie służą w nim raczej do gmatwania, a brak "gramatycznej logiczności" (jak to zostało nazwane, a raczej o skostniałe zasady chodzi), czy też jej złamanie jest też pewnym zabiegiem, który wobec podjętej tematyki pełni pewną funkcję. Więc nie chaiłbym tego zmieniać, bo tekst zmieniłby znaczenie. Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin W chwili, gdy epoka, w której przyszło mi żyć, zwraca się ku mnie z niechęcią — nie jak matka, lecz jak oschła macocha, której spojrzenie zimne, a dotyk twardy — nie potrafiłem, nie chciałem nawet, mówić jej językiem. Bo cóż znaczy język tejże epoki, jeśli nie maska jej własnego obłędu? Jakże pisać słowami, które same w sobie niosą ziarna tego zepsucia, które pragnę obnażyć? To tak, jakby opisywać więzienie tuszem nasyconym krwią niewinnych — zdradliwa to materia. Nie — buntowałem się w każdym zdaniu, w każdej sylabie. Nie ze złości, lecz z konieczności. Bo gdy świat nie mówi już do mnie po ludzku, ja też nie będę odpowiadał jego głosem. Nie będę wchodził w jego grę. Gdyż prawda, jeśli ma się objawić, nie może się posługiwać narzędziami kłamstwa.
    • Po co Twój wiersz przywdział taki patetyczny kostium? Chcesz przekazać jakąś myśl, ale czytelnik nijak nie może się jej dopatrzeć pod grubą zbroją. Wyciągasz najcięższe armaty, słownictwo, które może robiło wrażenie jakieś dwieście lat temu, nie dodając nic, co zaktualizowałoby przekaz w jakikolwiek sposób: językowy, przedmiotowy, formalny. Upadek, mrok, krwawienie, ruina, żelazne jarzmo, zgasły płomień, ból, ogrom - cały ten apokaliptyczny pakiet ma tworzyć iluzję głębi, ale to tylko pozory, bo utwór nie wychodzi poza prawdy oczywiste. Aż dziw bierze, że ten wciąż niszczony świat jeszcze istnieje. Słonko na końcu - nie mam pojęcia, skąd taki kuriozalny pomysł. W utworze pełnym wszystkich odmian dekadencji nagle pojawia się słowo rodem z wierszyków dla przedszkolaków.  Jeśli jeszcze zestawi się to wszystko z kulejącym warsztatem (wiersz nie ma rytmu, rymy są kiepskie), to całość w żaden sposób się nie broni. Najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, aby uniknąć takich błędów, jest, po pierwsze, po drugie i po trzecie, nie sięgać po tak górnolotne tematy, nie mając nic do powiedzenia na ich temat ponad to, co każdy wie z podręczników szkolnych. A po czwarte - nie naśladować wzorców poetyckich z dawnych epok, bo jest to ożywianie trupów na cmentarzu. Epoka, w której żyjemy, nasza rzeczywistość, nasze dylematy, nasz język - są o wiele bardziej warte eksploracji, bo żywe.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie dziwię Ci się. Naprawdę bardzo szybko się przyzwyczaiłem. 3M-y owszem, są duże, ale Honeywelle już nie, a przy okazji fajniej wyglądają.  
    • @Wędrowiec.1984 Oj,  bo zaraz mnie przekonasz :)
    • @Alicja_Wysocka Oczywiście, że da się w nich spac i to nawet na boku. Jeśli chodzi o stopery, nie cierpię mieć czegokolwiek w uszach, więc z miejsca odpadają. A słuchawki są właśnie takie mięciutkie i naprawdę przyjemnie ściskają głowę. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W ogóle. Potrafię położyć się tak, że nie czuję słuchawek i zasypiam od razu.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...