Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dworzec


Rekomendowane odpowiedzi

gdzieś w okolicach piątej
dryfuję do góry dnem
niebo gubi chmury
perony mają smak próżniactwa
na ścianach miasta budzi się niedziela
mijam stację Aniołów
wirtualna ręka częstuje mnie
porannym espresso
życie to piekło krzyczy wariat
w głębi ( na lewo) wyjście
ale Bóg jest tak wysoko
dom tak daleko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...