Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skłócone czerwonym zmierzchem
parkowe ławki, kotami
napuszone, z tańczącą latarnią
podtrzymywaną przez pijaka.
Tworzą parszywe złudzenia,
z art- kieliszka wstaje świt,
oddechem świeżej rosy,
z zamkniętym umysłem
idę do pracy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja tego mojego Sensei śledzę pnąc się po wierszach
systematycznie z dołu dzisiejszej org'owej strony do góry.
Był już dziś sarkastyczny, dobrotliwie rozbawiony nieporadnością,
a nawet jak się zdaje po prosu wesoły. A tu proszę - "zero".

A moim skromnym zdaniem nie zasłużone. Do wersu nr 5
jest w porządku, potem trzeba coś pozmieniać, aby utrzymać
tą "parczaną"/parchatą/karczemną atmosferę. Jeszcze jakaś
dobra puenta na koniec i będzie oki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...