Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciężko teraz dogonić wszystkie szczegóły i symbole tamtego dnia.
Znalazłam starą pocztówkę, zapisaną pozdrowieniami z Norwegii,
pamiętasz? Chodziliśmy ulicami, zaznaczając kolejne zakręty
- barwnie, choć niebo oblepione było szarością, a rynny rzygały deszczem
na prawo i lewo. Sprzedawczyni pod latarnią zakrywała spódniczką cenny towar.

Spoglądając na twarz zegarka, postanowiłam usunąć przestrzeń. Wokół nas
siedziały ściśnięte kamienice i ludzie pęczniejący energią - nieproporcjonalnie
do pogody. Empatia nowych warunków, papierosa i smaku zwykłej kawy.

Na przeciw speluna. Jakiś gość rzucał na mnie okiem - takie zawody
w rozbieraniu na czas. Podeszliśmy do baru, całkowicie przypadkowo
- wytatuowana ręka bawiła się kuflem.

Trzecie piętro i stęchlizna penetrująca płuca, wciąż zawijają się jak
druga skóra. Kawał czarnej dziary na plecach - nie myślałeś
o pogłębieniu. O tym kawałku świństwa, tam w mięśniach - dziś.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki. ale ja to traktuję jako poezję prozowatą :)
zastanowię się i może kiedyś do prozy wrzucę
póki co, jak odbierasz ten tekst, co o nim sądzisz:>

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Jest tekst, jest treśc. Mnie ostatnio pogonili z prozy, że wklejam wiersz prozą, hehehehe.
Oczywiście, uwagi pewne mam - po pierwsze, używanie konwencjonalnych chwytów - prostytutka, papieros, speluna. Z drugiej strony - są fragmenty, które odbiegają od szablonów i tych jest więcej.
Jak dla mnie to nienajgorszy tekst, chociaz "prozowany wiersz" to ryzykowne posunięcie :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Tekst to kawał dobrej roboty z tym że nie rozumiem co znaczy napisać swoje dziesięć groszy na pocztówce - trawestacja słynnych trzech groszy?
choć niebo okutane było szarością - trochę mi tu nie pasuje - choć ten potocyzm ma zapewne dodać prozaicznego charakteru.

Mam wrażenie iz ten tekst się urywa - dlatego postulowałem za Jerzym Rybakiem, aby rozwinąć to w prozę, trudno mi jest odnaleźć coś więcej poza kilkoma świetnymi sformułowaniami (Sprzedawczyni pod latarnią zakrywała spódniczką cenny towar. czy Trzecie piętro i stęchlizna penetrująca płuca, wciąż zawijają się jak
druga skóra
) co wcale nie musi być zarzutem, ale jesteś osobą ambitną, która uczyniła niebywałe postępy w tworzeniu poezji, więc od ciebie wymaga się już więcej niż kiedyś, stąd też to moje czepialstwo. powtarzam - do formy nie mam zastrzeżen, ale chcąc upchnąć w liryk coś więcej, to trzeba jeszcze pokombinować. Poza rzeczonym tatuażem nie odnajduję tu nic dla siebie - w lirycznej materii
salve!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za komentarz. narazie jakoś nie widzę tego
jako opowiadania. choć przyznam, że szykuję się do
debiutu na prozie, jednak to coś dużo dłuższego :)

cóż, staram się nie pisać typowo i szablonowo,
wciąż się uczę i zdaję sobie sprawę, że jest
jeszcze wiele do poprawy

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sanestisie, dzięki za tak długie i wyczerpujące wyjaśnienie. jestem początkującą,
raz mi wyjdzie, innym razem nie - rozumiem, że jest to jeden z moich gorszych,
ostatnich wierszy, choć wszystkie jednakowo dopracowywuję to jednak różnie
to bywa.

postaram się przemyśleć i pomyśleć nad czymś
lepszym, na rok od debiutu na forum
/coś specjalnego/ :)

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Witaj Espeno. Myślę,że nie musisz się aż tak przejmować; przecież
tu na tym forum przynajmniej jeszcze kilka osób pisze wiersze w takiej
samej postaci, a niektórzy jeszcze bardziej rozwlekają...ale to moje
skromne spostrzeżenie.Treść wiersza bardzo ciekawa bo to nic innego jak
codzienność, czyli życie tu i teraz i uważam,że poradziłaś sobie z tematem stosując
jak dla mnie bardzo ciekawe metafory. Plusuję z przyjemnością i podobnie jak przedmówca
sądzę,że jest to ''kawał dobrej roboty''. Pozdrawiam serdecznie i ciepło. EK

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo, dziękuję za takie miłe słowa, cieszę się, że przynajmniej
komuś się spodobało. z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że chyba
wena powoli odchodzi, może powinnam odpocząć od pisania i zrobić
chwilę przerwy. nie wiem, póki co ten wiersz zostaje, może zmarnowałam
tydzień, ale i tak nic innego nie mam

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Adamie, cieszę się, że przynajmniej ktoś widzi tu wiersz
a nie prozę. wiem, że Ty również się znasz, ponieważ
udzielasz się na prozie. fajnie, że się podoba.
ach ten regionalizm :)

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
Opublikowano

gusta, guściki i coś tam jeszcze, ja z zaineresowaniem przeczytałam, nie zastanawiając się czy proza czy wiersz, podobało mi się Espeno, ale ja też ja ty niza bardzo znam się na tym wszystkim, intuicja gra rolę pierwszoplanową,
nie martw się mnie się podobało,pozdrES

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu, ja tylko :) na to. dzięki za odwiedziny. cóż starałam się, na ile
wyjdzie i komu się podoba, to sprawa indywidualna. mnie się wydawało
że w prozie jest więcej dosłowności, dlatego tekst wrzuciłam do poezji

pozdrawiam wiosennie Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • chcieli mieć wszystko  wtedy mogliby... marzyła się dyktatura    próbowali ukraść rzeczywistość    a życie  życie tego nie lubi  nikt nic nie ma wszystkiego  takie pragnienia to choroba    drzewa dzielą się wodą  z krzewami mchem  rzeki dają wodę oceanom    Himalaje patrzą z góry  nie pragną władać ziemią    i to jest dobre    Rosja pokazuje świat  który chce więcej  niż życie jest gotowe dać    6.2025 andrew
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To prawda.  Możliwe, że raczej nie, ale, w związkach zdarza się, że uzależniony od porno facet traci zainteresowanie swoją partnerką, bo szybciej i prościej jest obejrzeć sobie filmik i ręcznie ulżyć. Niestety... Tak rzeczywiście może być, zwłaszcza jeśli oglądają pornograficzne anime (w krajach dalekiego wschodu, zwłaszcza w Japonii młodzi ludzie tracą przez to zainteresowanie innym, żywym człowiekiem, co jest jeszcze bardziej przerażające), ale jednak (i tu przedstawię swój punkt widzenia, przy czym niczego nie propaguję i nie zachęcam) te materiały pornograficzne, które obecnie można znaleźć w sieci, są różne. Nierzadko amatorsko nagrane, przez zwykłych, niekoniecznie ładnych, zgrabnych i "idealnych" ludzi. I jeżeli ktoś dopuszcza do swoich oczu również te "niedoskonałe" produkcje to żywi ludzie nie powinni go odstręczać. No, ale to trzeba mieć minimalny poziom dojrzałości w sobie i nie być szczególarzem czy szczególarą :) To też jest bardzo ciekawy temat do dyskusji. Znam jednego chłopaka na wózku inwalidzkim, ze sporym libido. Zaspokaja swoje potrzeby głównie poprzez cyberseks i pornografię. Ostatnio coraz częściej mówi się i popularyzuje profesję asystenta seksualnego osób niepełnosprawnych, zwłaszcza na zachodzie, w Polsce to chyba jeszcze głębokie tabu... Ale osobiście nie jestem przekonana co do tego rozwiązania. 
    • @violettaej bo chyba jednak przgerła
    • @Waldemar_Talar_Talarczy pan potrzebuje pomocy/ pzdr pzdr 600 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • W mrokach dziejów, gdzie czas w wieczność się splata, Tam Polska, ojców ziemia, w sercu wciąż oplata. Jaruzelski, generał, w mundurze stalowym, W wyborach '25 stał z narodem żywym. Łukasz Jasiński, Topór w herbie noszący, Wierny ojczyźnie, duch rycerski mający. Lecz WLFX, cień hańby, w sieci kłamstw brodzi, Pedofil podły, co w mroku swe zło rodzi. Gdy Krzyżacy, Mazowiecki Konrad wzywał, Miecz obcy na Polskę w XIII wieku zsyłał. A w Nowym Jorku, gdzie wieże w pył runęły, World Trade Center w zamachu się rozpadły . Przez wieki los nasz w krwi i walce tonął, Lecz duch Mickiewicza wciąż w narodzie płonął. paniejaniepaniejanie dobry boże co się stanie #gówno
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...