Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Purpura nieba zlewa się z błękitem oceanu.
Dwie nieskończoności
Same sobie ustanawiają granice.
Jak umierający Chrystus
Przybity gniewem i nienawiścią
Do krzyża z drzewa, które wyrosło pielęgnowane zdradą,
Łączy Niebo i Ziemię.
Jak krew, która miesza się ze łzami
Matki stojącej obok, scalając na wieki
Duszę i Ciało.
Płacze, by się uśmiechać?
Cierpi, by być szczęśliwym?
Patrzy zmęczonymi oczami Boga na ludzi,
Którzy nie wiedza, co czynią.
Poddaje się, by królować?
Bóg w cierniowej koronie
Umiera? Umiera, by żyć wiecznie.
Błękit nieba zlewa się z purpura oceanu...

Opublikowano

Hmmm Fruziu, co mogę Ci powiedzieć? Każda mala, bądź większa "poezja" ma sens, nawet gdy pisze się tylko dla siebie. Jednak jeśli chcesz wznosić sie coraz wyżej swoich artystycznych dokonaniach, to podstawowa rada: dużo czytaj. Zarówno znzną poezję współczesną, jak i utwory na tym forum. Naprawdę można sie wiele nauczyć. Widzę w Tobie duzo wrażliwości, a umiejętności mogą kształtować się z czasem. Ja też zaczynałam bardzo kiepsko, ale chociaż nie liczę na "docenienie" moich wysiłków, to jednak dla samej sibie, wiem, że postępy zrobiłam.
Co do samego wiersza, to mam zastrzeżenie co do tematyki, które jest tylko moim osobistym, subiektywnym poglądem. Do pewnych tematów trzeba dojrzeć, zarówno mentalnie jak i artystycznie. Nie twierdzę, że to źle, że piszesz o Bogu czy Chrystysie, ale ja bym jeszcze poczekała na twoim miejscu, a zaczęła od prostszej tematyki.
Tak czy inaczej widzę w Tobie potencjal i będę kibicowac dalej :)
powodzenia i pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
    • Gdy będę zasypiał zdmuchnij z włosów ptaki Omieć rączką swoją myśli nieborakie Uśnij oczy moje w głębię się zanurzą Odczaruj powoje co me myśli burzą Wyrwij korzeń z głowy rozpal rozum iskrą Upuść na mnie wrzosy poezją rozbłysną. Pocałuj mnie w usta zagryź wargi swoje W piąstce ściśnij prochy odsącz soki moje Ponad głowę podrzuć co ze mnie zostało W trawie ukryj dłonie wrośnij w brzozę białą Całą sobą poczuj drzewo rozedrgane Dusze zawirują ponad naszym gajem. Samotność Cię straszy całą bezwzględnością Nie miej na nią czasu zajmij się miłością Bo choć niepozorna jest ta Pani duszy Oddaj jej marzenie to kamień rozkruszy Zawezwij ptaszęta ukwieć nimi włosy Wstąp na nasze pole... widzisz sianokosy?!    
    • Dla mnie poezja bez rymów jak muzyka bez melodii, więc wiem, że taka jest, ale nie czytam i nie słucham. Pozdrawiam
    • Smutne, ale jak to jest, że mimo wszystko, w Polsce dzieje się lepiej, niż u wszystkich państw dookoła, oprócz Niemiec, ale to raczej na ich zachodzie. Czesi, zwłaszcza Węgrzy i Słowacy zostali w tyle i nam zazdroszczą. Zdanie, że Polska udaje, że jest państwem jest bardzo niesprawiedliwe, bo nigdy w historii naszej długiej, w Polsce nie żyło się lepiej, nie było nowocześniejszej gospodarki i niższego bezrobocia, a stało się to w jednym pokoleniu. Jednym z przyczyn jest pompowanie złych wiadomości, które się sprzedają najlepiej, a których taki obraz powstaje. Nikogo nie interesuje to, że powstało 10 fabryk, a tylko to, że jedna padła, z czego wniosek - nie ma przemysłu. Nawet to, ze Robert Lewandowski był najlepszym strzelcem w najlepszych klubach wywołało jedynie falę hejtu i zawiści. Jest wiele zła, spowodowanych w dużej mierze powszechnym alkoholizmem i innymi używkami, ale też frustracją powodowaną ogromnymi oczekiwaniami, niemożliwymi do szybkiego osiągnięcia. Marazm i beznadzieja były za komuny, za której w ostatnich jej 10 latach doszło do bankructwa państwa, tak więc zaczynaliśmy transformację bez kapitału z węglem, jako najważniejszym produktem eksportowym. Teraz jest inaczej i szkoda że wielu tego nie widzi.  Pozdrawiam
    • @Groschek Pierwszy raz skumałam Twój wiersz. Nie wiem, kto bardziej się postarał, Ty czy ja :)  Jest chaotyczny i piękny jak sen dziecka, które widziało za dużo bajek. Wszystkie te bajki znam – i chętnie ich słucham do dziś, bo czegoś uczą. Dziękuję.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...