Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy słyszę: odwiedziny
ruszyć w drogę jest dość trudno
Myślę sobie: będzie toster,
będziesz ty i będzie nudno.

Blask na moment obudzimy
z zapalniczki, bez zdziwienia
i zmieszani wyśmiejemy
czasy hubki i krzemienia

potem spowiedź z dnia nastąpi
w nucie podchrypiałej babci
z przykazaniem by nie zwątpić
w boski dar noszenia kapci

a gdy rzeczy już znajome
nieznajome i nieważne
omówimy, od niechcenia
zapach twój wdychając - zasnę

w pierwszych zaś godzinach rannych
gdy się mary z jawą stopią
i dzień z przykrym dreszczem przyjmę
ruszę ręką - będziesz obok

jak na zalęknione szczenię
spojrzysz, przylgnę, lęku nie ma
skrzydła stracił ten, co mówił:
Niebo lepsze jest niż Ziemia

Opublikowano

dziękuję, bardzo mnie ucieszyło takie pozytywne przyjęcie :))

przez jakis czas będzie pewnie cisza, bo dopiero zaczynam po dłuższej przerwie (wcześniejszych wolę nawet nie pokazywać), ale coś mi się juz obija o glowe - na razie tylko pomysł i parę luźnych słów ale jeśli coś się z tego wykluje to na pewno tu umieszczę:)

pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje przyjaciółki to drzewa:)
    • Wiesz - ja lu­biłem zachmurzo­ne niebo Cel­tyckie chóry przy dębo­wych stołach Gdy gar­son mil­cząc Guin­nessa na­lewał I krzepnął spokój bo świat mnie nie wołał   W ra­mionach gro­zy czy też w brzas­ku chwały To­piłem obłęd który wciąż doj­rze­wał Świat wy­dawał się być niedos­ko­nały Dla am­bicji i wewnętrznych prze­mian   Ce­niłem piękno po­nad wszelką miarę Budząc nadzieję roz­siewałem smut­ki Kar­miłem ciało i tra­ciłem wiarę Gry­wając w ba­rach za bu­telkę wódki   Słowa spłonęły wiatr roz­wiał po­pioły Spoj­rzałem w stud­nię swo­jej ciem­nej duszy Wie­czność od­kryłem w ok­ruszkach po­kory Kroplą od­wa­gi zło pragnąc wyk­rztu­sić   Dzi­siaj ro­zumiem dokąd ten świat zmie­rza Wszys­cy to wiemy lecz nikt nic nie zmieni Chcę być świadec­twem Two­jego przy­mie­rza Pa­nie coś stworzył tę prze­piękną Ziemię
    • @MIROSŁAW C. Bardzo dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam
    • @tie-break @Annna2 Przychylam się do komentarza Annny2.Rzeczywiscie nie ma tu rymów dokładnych.Vilanella to gatunek literacki, który powstał w wieku XIII i początkowo były to utwory sielankowe.Takie piosenki biesiadne.Twoja propozycja vilanelli jest raczej wierszem współczesnym, napisanym że strofami, które przypominają tylko vilanelle. Bo jako gatunek dziś już historyczny i wiekowy wymaga także zachowania rymów dokładnych bo takie rymy pisano i wówczas.Jak dla mnie jest to wiersz biały bo trudno tu doszukać się choćby jednego dobrego dokładnego rymu...
    • @Marek.zak1 tak niestety bezbronne, ale inaczej się nie da i część z nich trzeba poświęcić, na te przyziemne przedmioty...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...