Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moje serce bardzo chętne
lecz robaki takie wstrętne,
któż założy je na haczyk
czyżby jakiś mały żaczyk?

O przepraszam, nie te czasy
dziś uczniowie chodzą w klasy,
ale piknik na jeziorze
czemu nie, tam przecież może
być wesoło i przyjemnie,
a Ty znajdziesz wtedy we mnie
do oparcia silne ramie
- tylko o tym nie mów mamie.

Opublikowano

Ja nie jestem wyrobnikiem
żebym siedział nad patykiem
i na ogniu piekł okonka
albo może inne dzwonka.

I do wiosła się nie garnę
bo postury jestem marnej,
owszem brzuszek mam bo tyję
gdyż ja dużo piwa piję.

Więc ty musisz Stanisławo
chwycić się za wiosła żwawo
i na haczyk wdziać robaka,
złapać karpia lub szczupaka.

Oporządzić, poporcjować,
upiec i dać popróbować,
a gdy stwierdzę, że smakuje
Stasia więcej nagriluje.

Opublikowano

Dam ci sposób bardzo prosty,
wyrwij z wody wodorosty,
i na kształt warkocza spleć
bo to umie słaba płeć.

Potem leń niech warkocz bierze
i zamoczy go w lakierze
no i proszę maszt gotowy
teraz zdejmij chustkę z głowy,
zdejmij figi i koszulkę,
wyjmij igłę, nici szpulkę,
zeszyj wszystko na kształt żagla
(tu obejdzie się bez magla).
opuść wolno łódź na wodę
i wyruszaj po przygodę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...