Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

z przeżytych chwil


Rekomendowane odpowiedzi

uśmiech
rozsypany cienkim dreszczem
na twoich nagich plecach

- jak dla mnie tylko te wersy wychodzą obronna ręką.
Tak, ten fragmencik jest na prawdę fajny:)
Według mnie nie istnieją słowa zużyte/wypalone,
natomiast istnieją wypalone zwroty. Dołączam więc do chórku:
"Do dzieła!". Szukać nowych miejsc dla słów.
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam, że wierszyk coś w sobie ma. tylko czegoś
mu brakuje, ale zaraz spróbuję dojść do tego :)

***
promień rozgałęzionych ud
pulsuje błyskawicą
kipi z bioder dojrzałość pomarańczy

uśmiech
rozsypany cienkim dreszczem
na nagich plecach

niecierpliwy pocałunek zastyga
w rozkoszy
na mojej łydce

językiem liczę ci żebra
zaznaczając oddechy

rozpoznaję
drugie dno w szeptach

***

ja to tak widzę. proponuję dopracować, nie jestem jakąś
znawczynią erotyków, bo napisałam chyba tylko ze trzy
ale pierwotnej wersji coś brakuje. pokombinuj i będzie git

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to już jest Twój wiersz :)
jeśli czegoś brakuje to może ciąg dalszy nastąpi w kolejnym wierszu...
to co dopisałaś, jest piękne..ale nie moje i nie zgadzające się z biegiem owych moich wydarzeń

Dziękuję za komentarz :)
pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • My   A teraz chciałbym o nas trochę opowiedzieć; Uwaga, będę szczery. Zmyślać nie zamierzam, Tym bardziej, że nie o to chodzi tutaj przecież, I żeby wyobraźni z życiem nie pomieszać, Spróbuję ją powstrzymać. Tak na marginesie, Mam prośbę. Jakiś hałas wyjść stąd nie zamierza.   Słyszycie? Nie cierpimy zakłócania ciszy; Pozbierać przez to myśli nie da się w ogóle,  Emocje przemawiają… Ktoś bez przerwy krzyczy? Cichutko. Przecież umysł zaraz eksploduje; Trzymajcie się, neurony. To nie lada wyczyn... Raptownie dźwięk za dźwiękiem wbija się i kłuje... Ucichło? Och, nareszcie, mogę mówić, przy czym, Mój umysł za tę ciszę wkrótce podziękuje.   Działamy, mniej lub bardziej, zawsze rutynowo, I poprzez ciągłe zmiany łatwo nas rozproszyć. Staramy się maskować, być jak wy, wiadomo... O ludzie! Jakże często przez to mamy dosyć. Ratować chcą się mózgi, żeby znów być sobą, Dlatego, gdy na meltdown prawie się zanosi, Efekty bodźcowania na wierzch z nas wychodzą, Rujnując posklejany tu i tam neurotyp.   ---  
    • @Jacek_Suchowicz no nie inaczej... "zawodowo"  to wierszem skwitowałeś

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Leszczym powiedzmy, że przybilismy sobie piątkę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Triengel Bohater swojego losu ...cios za ciosem a nogi choć umęczone to jednak nadal stoją . Trudno o motywację...raczej trudno tu o "słowo klucz" typu.... dasz radę pozbierać życia kawałki w jedną mozaikę. Raczej jest już postawa " w nic pozytywnego nie uwierzę" A jednak się połaszę, każda beznadziejna sytuacja ma tak zwane wyjście "ewakuacyjne"  Każdy element przeszłości to dziś twoja siła napędowa, absurdalne wiem ...doświadczenia tak mogą połamać że głowa mała. Trudno tu o receptę, ale jest tu jeszcze siła.   
    • Noce pełne miłości, wbrew smutkom niechcianym, zawsze niedokończone zapadają w pamięć. Stają się legendą w nurcie zwykłych zdarzeń; rozdartym wspomnieniem snem spełnionych marzeń. Inspiracją wierszy, westchnieniem ukrytym, różową tęsknotą w monotonnym życiu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...