Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lilie wodne odprawiają modły
wodorosty śpiewają pieśni

kaplicę ograniczają brzegi
jest trochę zimno i mokro od paciorków
płynących spod powiek

umartwianie ma tu formę obijania się
o kamienie
nawet nie boli tak bardzo
jak nadmiar niepojętych emocji

poszłam do klasztoru.
jak chciałeś
kochany królewiczu


(twoja) Ofelia

Opublikowano

witaj Julio :)
wiersz na pierwszy rzut oka dobry, jednak denerwują powtórzenia
wyrazy o zakończeniu -ają. trzeba by coś wymyślić w zamian

lilie wodne odprawiają modły ---tu zmieniłam te nieszczęsne -ają. trochę częstochową zalatywało
wodorosty śpiewem pieśni

kaplica ograniczona brzegami ---proponuję taki zapis dla tej zwrotki. zmiana wersyfikacji wprowadza dodatkową możliwość interpretacji paciorków.
wszędzie zimno i mokro
od paciorków
płynących spod powiek

umartwianie ma tu formę obijania się ---to całe dobre, podoba się.
o kamienie
nawet nie boli tak bardzo
jak nadmiar niepojętych emocji

poszłam do klasztoru. -----to też może zostać. choć puenta mogła by być mocniejsza. jednak nie opieram się o znajomość lektury, bo nie czytałam o Ofeli. a to chyba nawiązanie do jakiegoś motywu
jak chciałeś
kochany królewiczu


(twoja) Ofelia

reasumując, można powiedzieć, że udany wiersz. po małych
poprawkach będzie git

pozdrawiam serdecznie świątecznie Espena Sway :)

Opublikowano

modły lilii wodnych przepływają
obok śpiewu wodorostów

kaplica ograniczona brzegami
wszędzie zimno i mokro
od paciorków
płynących spod powiek

umartwianie ma tu formę obijania się
o kamienie
nawet nie boli tak bardzo
jak nadmiar niepojętych emocji

poszłam do klasztoru
jak chciałeś
kochany królewiczu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Dobrze, ale i tak nie bardzo wiem, która :)
    • Dwa koguty na jednym podwórku - ale oba mają piękne kolorowe pióra. Wychodzę, bo nie cierpię piór :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie tak. Z reguły nie lubię pisać "co autor chciał powiedzieć" odnośnie własnych tekstów, ponieważ każda interpretacja jest cenna i bardzo często, nawet jeśli sprzeczna z zamierzeniami, wnosi jakiś świeży, czasami zaskakujący, punkt widzenia. W powyższej interpretacji takiej sprzeczności nie ma, ponieważ jednak pokrywa się ona z tym jak odebrali wiersz poprzedni czytelnicy, którzy pozostawili tutaj komentarze, pozwolę sobie zapytać: Czy wiersz można odebrać jako opis osobowości, która przechodzi ze stanów depresyjnych do euforii, by za chwilę znów popaść w depresję? To też może być prawdziwe niebo i piekło. W takim przypadku przydałoby się pewne wyrównanie tej huśtawki, o czym nie ma w wierszu. Jest jedynie zamknięcie tych skrajności w jednym podmiocie i, może niesłuszne, spostrzeżenie, że bez nich, chociaż stanowią pewne zagrożenie, ten podmiot przestałby istnieć, nie byłby sobą. Pozostałe interpretacje są oczywiście jak najbardziej prawidłowe i zgodne z przewidywanym odbiorem, ale tak naprawdę, to co tutaj napisałem, było prawdziwym impulsem do powstania tego tekstu. Już po jego napisaniu nasunęła mi się jeszcze jedna możliwa jego interpretacja, na którą do tej pory nikt nie wpadł, ale pozwolę sobie już jej tutaj nie rozwijać.
    • @Robert Witold GorzkowskiTeraz rozumiem dlaczego takich chwil się nie zapomina, ważne są piękne krajobrazy, ale przede wszystkim piękni ludzie. Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Z pewnego punktu widzenia to jest to samo. Chirurg używa lancetu, poeta słów. I jeden,i drugi, może wykonać precyzyjną robotę, albo nieumiejętnie pochlastać na oślep.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...