Sceptic Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 od rana czuję się nieswój zakładam swoje ubrania buty kapelusz nie pomaga - wciąż patrzę nieswoimi oczami na ulicy bach wypada z ucha opornik R1 co za wstyd myślę co za wstyd tak przy ludziach opornik z ucha w tramwaju bach spod płaszcza tranzystornpnzpotencjometrycznymzasilaniembazy hałas na szczęście nikt nie widział udaję że nie moje lekarz stuka puka nic panie X mówi panie X co ja panu poradzę pan się popsuł mój kolega naprawia ludzi wizytówka proszę proszę pięćdziesiąt złotych na drzwiach reperator czynne 9-12 jest 11.30 wchodzę dzień dobry dzień dobry o widzę pan się popsuł proszę zdjąć pokrywę łaskocze jak cholera panie X sprawa prosta panie X panie X panu wysiadł Dławik Dł proszę się nie załamywać proszę się nie załamywać się nie załamywać nie załamywać załamywać mywać ać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Mucha Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Rewelacyjne! Trzecia strofa wspaniała. Do ulubionych tudzież do druku! Rewelacyjne! Lekkość ciekawej treści w formie! Rewelacyjne! Pozdrawiam. Rewelacyjne. PS. Podmiot liryczny w trzeciej zwrotce zdecydował się na tranzystor. Pierwowzór był genialniejszy :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikołaj chrobochek Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 rzeczywiście świetne,i ja sobie zabiorę. pan naprawdę świetnie pisze scepik. brawo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptic Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Panie Jacku, w pierwowzorze był: tranzystornpnzpotencjometrycznymzasilaniembazy ;) Mnie się również podobał, pisany łącznie, ale gdzie tego wiersza nie pokazywałem, tam mnie za to krytykowali, to wreszcie ustąpiłem. Teraz się waham ;) Jeśli ten tranzystornpnzpotencjometrycznymzasilaniembazy nie paskudzi bardzo wiersza, to wraca ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Mucha Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Ów tranzystornpnzpotencjometrycznymzasilaniembazy daje do myślenia! Ja bym spalił się ze wstydu, gdyby tranzystornpnzpotencjometrycznymzasilaniembazy wypadł mi w autobusie. Monty Pytnon mógłby z tego zrobić świetny skecz! I proszę bez "Panie Jacku", wystarczy Jacku. Gratulacje jeszcze raz :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptic Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Hehe, coś w tym jest - ostatnio bardzo namiętnie oglądam filmy Pythonów (BTW: jaki jest twój ulubiony, Jacku, bo dla mnie jako całość najlepszy chyba Żywot Briana i niektóre skecze z "...innej beczki" też kapitalne). Bardziej jeszcze pod humor Pythonowski podchodzi chyba dramat, nad którym pracuję; M jak Mason; początek do przeczytania w prozie i w warsztacie prozy, zapraszam ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 No, bomba ! czytałem o ludku - no, taka konwencja zasługuje na uwagę - lekko, a o czymś, smiesznie, a poważnie, o ludziku, ale i o człowieku... (ale co ciekawsze - od tej pory limitu znacznie wzrósł poziom wierszy). Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptic Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 no właśnie, panie M., też to zauważyłem - wreszcie jest tak, jak powinno być - dużo w warsztacie, trochę w śmietnisku (bo jako taki odczytuję "wiersze gotowe" bez limitu), i mało - a konkretnie - w publikacjach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Mucha Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Przeczytam, oczywiście. Filmy Pythonów są dla mnie trochę za logiczne :), ale oczywiście uwielbiam je. Wszystkie lubię jednakowo mocno. Preferuję jednak skecze - to są dla mnie graniczne szczyty ludzkiego poczucia humoru. ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptic Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Czytałem o pewnym brytyjskim uczonym, który w swojej pracy doktorskiej dowodził, że filmy Monty Pythona wyczerpują wszystkie możliwe źródła efektu komicznego; czyli - krótko mówiąc - po Pythonach już samo powielanie zostało :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacek Mucha Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2006 Aż strach pomysleć co tworzyłby Python, gdyby nie zakończył działalności. Podejrzewam, że stworzyliby jakiś nowy rodzaj sztuki, zupełnie innej jakościowo od sztuki w sensie przedstawianym dotychczas. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oscar Dziki Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Przypomnimy to Panu hurtowo! Oj dawno czegoś takiego nie widziałem. Problem w tym, że ta myśl jest cholernie mi znajoma. Szkoda tylko, że brak paraleli. Hmmm... No dobre dobre. Bardziej bym udokumentował amfiboliczność "nieswojego". jakos bardziej jezykowo, a mniej powtorzeniem przy oczach. no i to "bach". nie wiem czy dzwiekonaśladownictwo, czy wykrzyknienie. Generalnie świetnie, chociaż taki zamysł możnaby podregulować. Niedosyt formy. Zdecydowanie niiedosyt formy. P.S. Śmiesznie mi było, jak sobie wyobraziłem Hiszpanię w okresie epidemii cholery i tych konających ludzi, którzy krzyczą: "łaskocze jak cholera. bach":) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan_Rewiński Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Super, żeby tylko ona nie zechciała "wymienić na lepszy model", pozdrawiam, Stefan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zak stanisława Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 a mnie twój wiersz przypomniał scenę w tramwaju, gdy młoda dziewczyna wysiadała nazwijmy ją elekrtownia, zgubiła kilowaty, skutkiem były wyładowania ;burza śmiechu młodych wacistów i starych wapniaków, świetnie się czytało twój wiersz pozdrawiam ciepło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stanisław Kamykowski Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 a ja bym chętnie zobaczył ten wiersz przerobiony na dramat, a jeśli chodzi o tą wersję to i tak jestem pełen uznania pozdrawiam:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ewa Rajska Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 cóż ja tu mogę. i tak nie zwrócisz uwagi, ale ślad jaki zostanie:) co się będę powtarzać. super się czytało i już! pozdrawiam serdecznie! ER Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr mały Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 no cóż panie Sceptic ja bym nie ustąpił-moim zdaniem pierwowzór był lepszy. nie powiem również żeby ten utwór był idealny dla mojego ''ucha'' ale coś w sobie ma,jest inny wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka,że to nawet wierszem nie można nazwać a raczej opowiastką przypominającą tragikomedię w skróconej formie,ale dla tego,że wyróżnia się swoją odmiennością należy go cenić. jeśli to możliwe niech pan powróci do pierwowzoru-to moja prywatna prośba. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sceptic Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 pierwowzór różni się jednym jedynym słowem :) I też osobiście jestem za powrotem doń. Niniejszym - wracam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr mały Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 i tak należy postąpic!-właściwie to już w czasie przeszłym-bo widzę, że już pan powrócił pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Espena_Sway Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2006 Scepticu, dobry wiersz, forma i treść się uzupełniają. napisany /jak zwykle u Ciebie/ z pomysłem. nie czepiam się, tylko plusuję :) pozdrawiam serdecznie Espena Sway :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się