Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Usta - dwa tłoki ssące
węże języki zaplatają
się w siebie
czubki - krawędzie lodu
drażnią czerwonkawą
jak szpony kraba skórę
opiłki metalu wzniecają
iskry,
penetrują sakralne zakątki podniebienia,
pobudzają kubki smakowe,
( pieprz,sól,cukier,piołun,cynamon )
regulują oddech.

Opublikowano

I o to chodzi
Taki efekt chciałem osiągnąć
jeśli miałoby być łagodniej
przyrównałbym usta do księżycy
spijających gwiezdny pył
albo jej ( niekoniecznie ) usta
otwierają się na mnie jak kwiat
karmiąc jak pszczołę swoim nektarem

Pierwszy wers tego wiersz miał brzmieć
" Usta,które nigdy nie zaznały żalu "
ale nie pasowało mi to do reszty
raz jestem romantyczny a innym razem
epatuje obrzydzeniem i wyrafinowaniem
Rozumiem krytykę i czyjeś gusta ale
nie narzucanie swojego zdania
Ty masz inny styl i ja go aprobuje
określając jedynie błędy techniczne
i to co miało w danym utworze zostać przez
Ciebie przekazane.

Opublikowano

Maciu nie krytykuje Twego stylu,nie miałam takiego zamiaru.
Jeśli chciałaś osiagnąć taki efekt tzn. że się udało.
Nie twierdzę,że jeśli o pocałunku,to musi być lirycznie.
Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...