Rozmowa liryczna. (moja wersja Gałczyńskiego)

[Natalia Gomółka]

-Kochasz mnie?
-Kocham cię jak pory roku. Jak kwiaty wiosną, jezioro latem, koloryt jesieni, a zimą herbatę.
-A kiedy deszcz? Jak mnie kochasz?
-Kocham cię jak parasol, jak zapach wilgotnego powietrza, jak kałużę, w której się przeglądamy. Kocham cię jak melodię deszczu osuszoną nieśmiałym promieniem słonecznym. Jak tęczę.
-Jak mnie kochasz, kiedy śpisz?
-Jak noc, jak sen, w którym cię spotykam. Jak marzenia i radość, którą odczuwam po przebudzeniu.
-A gdy wyjeżdżasz? Czy wtedy też mnie kochasz?
-Jak krajobrazy, na które patrzę. Jak piękno świata, który mnie otacza. Jak chwilę, kiedy znów się spotykamy.

[Sceptic]

Strasznie jesteśmy wszyscy wzruszeni, ale po co pisać coś, co już wcześniej napisał jeden z najlepszych polskich poetów XX wieku?

[Natalia Gomółka]

może po to, aby go przerosnąć? zwykle powtarzamy coś po kimś, żeby wyszło lepiej. jeśli mi się nie udało-trudno, płakać nie będę. żyję po to, by się rozwijać, a jeszcze dużo życia przede mną.

[Sceptic]

Teraz z grubej rury dowaliłaś :D

Zawód: poprawiacz wierszy wielkich poetów.

Pragnąłbym zwrócić uwagę na FORMĘ u Gałczyńskiego i na formę u ciebie. Ja nawet nie śmiem porównać.

[Natalia Gomółka]

cudne, sama nie stworzyłabym lepszej parafrazy. 3 nick? może najsampierw założę 2, zachowam jakąś kolejność, chronologię...

[Olesia Apropos]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

nie nie nie!!!
paranoja... ;.(

[M._Krzywak]

a to jest wogóle wiersz ???
To jest jakieś nieporozumienie chyba...

[Sceptic]

To jest, panie M. - dramat. i to nie antyczny.

[Quimeen]

Niektórzy mają zbyt duże ambicje :)

[Veronique Sijka]

zajrzałam z zaciekawieniem ale jestem rozczarowana
jeśli ma to być odniesienie do Gałczyńskiego to niestety nie trzyma ramy (puenta czy jak w oryginale zamknięcie przestrzeni)
proszę napisać coś własnego może wtedy pójdzie lepiej
pozdrawiam