Ewa_Kos Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2006 po zimie - pąki nabrzmiewają na drzewach faceci przylatują z ciepłych krajów - gadam do siebie a ty kładziesz pustą walizkę na pawlacz przeżyłam to wiem - jak mężczyzna się rozpakowuje to ma zamiar zostać na stałe - czeka tylko na sygnał bo właśnie rozpoczyna się kolejna wielka miłość teraz nic sobie nie zrobię - który to raz tak mówię i czemu właśnie mnie zostają po zimie dodatkowe zmarszczki i sucha skóra a po kolejnej miłości puste miejsce nowe zakochanie i znów jak głupia wierzę że zamiast pójść na dno - w końcu wypłynę głupoty nie wywabię nawet kwasem a w przyrodzie musi być zachowana równowaga na jednego przylatującego faceta przypada jedna odlatująca kobieta na niektórego nawet dwie
zak stanisława Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Ewo, bardzo podoba mi sie twój wiersz, tyle gorzkiej prawdy, a może i nie gorzkiej, to zależy od punktu widzenia i siedzenia najbardziej podoba mi sie 3 i 4 zwrotka oraz puenta! pozdrawiam ciepło
le_mal Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2006 Ewo! nowa miłość, nowa nadzieja. Nie ma na to rady. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się