Apocalypsis Opublikowano 27 Marca 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 jestem sama, on daleko jest ode mnie kiedy będziemy razem, tylko diabłe wie patrzę w niebo nie widząc żadnych znaków które by zwiastowały do mnie jego powrót więc chodzę pustymi ulicami wśród deszczu wolno mi chodzić jednak tylko po zmierzchu czy to deszcz czy łzy na mojej są twarzy dlaczego wszystko wokół z nim mi się kojaży klepsydra się obraca ciemności ciemność mnie otula w ciemności zapomnienie ciemność mym zbawieniem powracam do domu po nocnej podróży hucząca cisza nastała po burzy podchodzę do łózka i ściągam spódnicę co noc zamiast z nim, całuję się księżycem nie pojmę sama jak bardzo go kocham nawet w nocy, gdy śpię to gorzko szlocham maluję jego twarz niewidzialnymi farbami muszę żyć dalej karmiona marzeniami klepsydra się obraca ciemności ciemność mnie otula w ciemności zapomnienie dlatego ciemność mym zbawieniem Apocalypsis 2003 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smok Opublikowano 27 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 taki o tęsknocie, osobisty, lecz szkoda, bo za dużo łez i ciemności ;( niestety na nie. pozdrawiam światełkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Talar Opublikowano 27 Marca 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2006 Jednak te ciemności coś w sobie mają. Mały plusik pozdrawiam Waldemar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się