Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pytany nie odpowiem
innym razem gadulstwem
zasłonię niekompetencję
zadawanych pytań
ile liter w zdaniu tyle
kwiatów na rabacie
kolorowych pachnących
rozrośniętych dziko
jak myśli zdziczałe
krążące kosmosem wokół
semafory pytań stoją
na baczność gotowe na
sygnał zawiadującego
dlaczego trawa zielona
kamień twardy i zimny
drzewo okrągłe i pruchnieje
woda mokra i płynna
ile włosów na głowie
tyle niejasności dziennych
elementarza nie dali
do oglądania poszukując
odkrywałem nagość kobiety
uśmiech obrazu namalowanego
skład chemiczny alfabetu
pieprzówką przyprawionego
wszystko znajdowałem co
tylko chciałem i mogłem
nawet las do góry nogami
posadzony na wodzie
same zjadliwe białe kruki
nic nie dadzą bez pomyślunku
a gdzie on się podział

24.03.06/Wiedeń

Opublikowano

pytany nie odpowiem
innym razem gadulstwem zasłonię niekompetencję
zadawanych pytań ile liter w zdaniu
tyle kwiatów na rabacie kolorowych pachnących
rozrośniętych dziko jak myśli zdziczałe
krążące kosmosem wokół

semafory pytań stoją na baczność gotowe
na sygnał zawiadującego
dlaczego trawa zielona
kamień twardy i zimny
drzewo okrągłe i pruchnieje
woda mokra i płynna
ile włosów na głowie
tyle niejasności dziennych

elementarza nie dali do oglądania
poszukując odkrywałem nagość kobiety
uśmiech obrazu namalowanego
skład chemiczny alfabetu pieprzówką przyprawionego
wszystko znajdowałem co tylko chciałem i mogłem
nawet las do góry nogami posadzony na wodzie

same zjadliwe białe kruki nic nie dadzą
bez pomyślunku a gdzie on się podział


muśle ż taki zapis bardzie by tu pasował,
pozdrawiam miło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 10/10/2025 „Tak samo”   Czasami przychodzi znienacka, w zwykły, nużący wieczór. Tak! Zrobię to — odważę się. Idę, jestem, chodzę, mówię, poznaję. Raz czuję zachwyt, częściej przychodzi znużenie. Serce rozpalone lawą fizyczności, ciśnieniem ogromnym, próbującym wydostać się na powierzchnię po latach uśpienia. I nagle przychodzi chwila, która mówi: błędne koło. Przecież tym razem miało być inaczej. Było inaczej, a skończyło się tak samo.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Kto wie, czy winni                       są, czy niewinni;                      t a m /c i  nadają                      na innej linii...                        Ja zaś odbieram                      na  własnej  fali,                      więc myślą żeśmy                      się nie spotkali.        
    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...