Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bezludna wyspa
skonkretyzowanych zboczeń
Ludzkich

Przeglądam się w szklance czarnej kawy
nie znajduje ani dna
ani sensu

Podłe wartości moich przodków
nie pozwolą zasnąć bez
niepokoju

Wiara w Boga Jedynego
nadzieja na lepsze
miłość do ludzi

bzdury bzdury Bzdury!
przeładowany bzdurami umysł
i kształty tępe
rozmazane przez płyny ustrojowe

Opublikowano

Wiktorze :) cóż, wiersz nie zachwyca, ale jak
na drugą publikację, to i tak widzę poprawę
od debiutu .

wersja zmiskowana

***
bezludna wyspa zboczeń
przeglądam się w szklance
czarnej nie znajduję dna
ani sensu

wartości przodków
nie pozwolą zasnąć
bez niepokoju

trzy podstawy życia
zamieniają bieg kolei

***

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Opublikowano

Szanowny panie Kamykowski.

Oczywiście znam twórczość Wojaczka i cenie sobie ja bardzo.
Ale w żadnym wypadku nie próbuje naśladować, kopiować ani stylizować swoich wierszy na utwory Wojaczka czy innych poetów. Zarzucanie takich czynów mnie jest bezpodstawne. Moje wiersze są oryginalne nawet wtedy, gdy nie odpowiadają pańskiemu gustowi.


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...