Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Mogło Się Zdarzyć

Weszłaś do kawiarni po mnie,
usiadłaś obok w wagonie
a może w jakiś dzień upalny
nad morzem przeszlismy obok siebie.

Żyjemy niczym karty w jednej w tali
a nigdy nie leżałem na tobie.
Rozdania losu separują nas
między stritem a pokerem.

Jesteś tylko mglistym pojęciem
przecież możesz być taka różna.
Ciekawe jak się śmiejesz i tańczysz
pewnie lubisz poezję i dalekie podróże.

Wierzę ,że kiedyś mi się przyśnisz
i opowiesz wszystko o sobie,
a może wpadnie ci do rąk ten wiersz
wtedy między wersami znajdziesz drogę do mnie.


Wyjdę po ciebie na peron i otworzę drzwi
pierwszego pociągu. Napewno mnie rozpoznasz
bez trudu. W bukiecie znajdziesz poemat
a w nim naszą miłośc i dni przed nami piękne.



Noe-Gd Gdańsk 19.03.2006/11.02/[email protected]

Opublikowano

Mało wyrafinowana agresja słowna. Rozumiem rozgoryczenie, ale może warto by się było wybić ponad zaskakująco niski poziom tego kawałka forum? Bardzo łatwo Cię sprowokować, Noe, też bym się wkurzył za niektóre teksty, jak na przykład pierwszy koment, czy te ahahaha, ale reagowanie na choćby tekst o onanistycznych sesjach, do tego w wyjątkowo mało subtelny sposób to oznaka z pewnością żywiołu dionizyjskiego:]

I szczerze gratuluję poprawienia tytułu wiersza.

Opublikowano

Zagubienie.

Letnim wieczorem usiąść na mchu
i oprzeć się plecami o sosnę
zamknąć oczy poczuć rześkie powietrze
a nad sobą szum wiatru przeplatany śpiewem ptaków.

Być za biednym na komórkę i na adres w lesie
plecak stary i garść bilonu w kieszeni mieć
za braci. I niech nic nie boli - jestem w Raju.
Tak to blisko a takie dalekie...


Refren

Dzwonią tramwaje w wielkim mieście
tłum faluje , z kominów dym i spalin
zaduch truje. Uciekam stąd a dokąd wiesz.



Do gór i rzek , by słowiczy śpiew sercu dał wytchnienie
,by wyścig szczurzy mnie nie odmóżdzył uciekam stąd.
Wiosny poczuć zew z kobietą grila mieć i czas
dla swoich dzieci. Uciekam stad a dokąd wiesz.


By letnim wieczorem usiąść na mchu
i oprzeć się plecami o sosnę
zamknąć oczy poczuć rześkie powietrze
a nad sobą szum wiatru przeplatany śpiewem ptaków.

Być za biednym na komórkę i na adres w lesie
plecak stary i garść bilonu w kieszeni mieć
za braci. I niech nic nie boli - jestem w Raju.
Tak to blisko a takie dalekie...


Refren

Dzwonią tramwaje w wielkim mieście
tłum faluje , z kominów dym i spalin
zaduch truje. Uciekam stąd a dokąd wiesz.




Do gór i rzek , by słowiczy śpiew sercu dał wytchnienie
,by wyścig szczurzy mnie nie odmóżdzył uciekam stąd.
Wiosny poczuć zew z kobietą grila mieć i czas
dla swoich dzieci. Uciekam stad a dokąd wiesz.

Opublikowano

Ja wytknąłem poniekąd - to a propos uważnego czytania i pisania głupot:> Facet, nie rób sobie jaj - obrażasz mnie, mając mnie za kretyna. Test? Dalszych wierszy nikt nie komentował, tylko przekomarzali się z Tobą, bo byłeś agresywny. Napisali (napiasaliśmy) trochę głupot, ale gdzieś koło dziesiątego komenta było oczywiste, że nie chodzi już o krytykę, tylko o nieco perwersyjną zabawę z głupotą. I dalej bym polecał pisanie wierszy z ciut mniejszą częstotliwością...

Opublikowano

Mogło się zdarzyć wiosną albo latem
nam to zakochanie. Byśmy nie musieli
zimą marznąć w śniegu. Wiosną byłoby piękniej
bardziej nastrojowo, teraz całujemy mrozem
i guzików wiele. Mogło nam się zdarzyć latem to kochanie,
byśmy po igraszkach jezioro mieli za spanie.

Noe-Gd Gdańsk19-03-06 13:43 romdar77Qwp.pl

Opublikowano

Żądza we Mnie

Gdybym tak mógł pogryźć twoje uda
wbić zęby w piersi..co bym tam znalazł?
Wiem, krew ścięgna i mięso.
A tak mnie ciągnie ,mimo ,że wiem.

Niewiem dlaczego, co to jest w męskiej głowie?!
Tak pali pożądanie..Piersi dotyk ciągnie nałogiem
niby strasznym a jakże miłym i powabnym!
Konam nad widokiem twego ciała!
Jesteś sensem i istotą mojego działania.

Każdy sąd powinien uniewinnic mnie przecież
z mlekiem matki to wyssałem.. nie jestem nic winien.
I znowu ta żądza mnie rozpala! Smaga batem członki !
Nic nie poradzę, umieram na widok bram pięknych..


Kiedyś je wysadzę!

Noe-Gd Gdańsk 19.03.2006 [email protected]

Opublikowano

Dzisiaj

W butelce świeca migocze
twoja twarz przy mojej
jak za tamtych dni
gdyśmy żyli wszystkiego brakiem.

Dzisiaj pereł sznury futra
zasłaniają ci.
Sprzedaliśmy swoją miłość
za dobrobyt szarych dni.

Opublikowano

Jutro napiszę wiersz mojego życia

Trawi mnie dniem i nocą wiersz
mojego życia. Badam palcami
gdzie on jest w moim ciele
szukam go nieustannie.

Wiem ,że jest i czeka
ten JEDYNY WIERSZ -
spełnienie życia
mojego ale i waszego.

19-03-06 14:14 romdar7

Opublikowano

Moby Dick wszedł do historii
i czeka tam na mnie. Woła mnie
poprzez sztorm nieustannie.
Idę do niego poprzez wiersz,
a drogę mam ciernistą,
wiosłami biją po głowie mnie
poeci co pijają Polską czystą.

Opublikowano

Tęsknota

Wyczekując ciebie kochanie
wypatruję jaskółki twojego ciała
co bzem skrzydełkami zapach niesie
włosów rąk bioder - całej ciebie.

Snem i wiatrem marzeń, poprzez mgły
zdarzeń czekam na promienne oczy twoje
najmilsza przyjaciółko i kochanko, kwiaty
ścielę na drodze, by z dala przyciągnąć ciebie.

Tęsknym słowem przywitać cię pragnę
świątynio pożądania powszedniego i od święta.
Schnę nad morza brzegiem i wzywam wenę
na pomoc, by mi skrzydeł na ołtarz dla ciebie dodała.


Noe-Gd Gdańsk 19.03.2006/15.42/ [email protected]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Historia nieraz wykazała, że wszelkie manifesty, przewroty i rewolucje źle się kończyły dla milionów ludzi, a najokrutniejsze fanatyzmy (do czego nawiązujesz) zrodziły się z niepohamowanej chęci stworzenia nowego wspaniałego świata.       I szły za nim tłumy, bo pozostawał blisko nich, przemawiał skromnymi, prostymi przypowieściami, które brały źródło z ich codziennego życia, a nie grzmiał przy akompaniamencie trąb jerychońskich.   Nie dyskutuję z treścią utworu, możesz zostać nawet apostołem Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, mnie nic do tego. Odnoszę się tylko i wyłącznie do formy tekstu. Oczywiście, że znajdą się czytelnicy, którzy zobaczą w wierszu dusze, ziemskie katusze, przebudzenie z ciemności, kajdany, metafizyczny bunt i tym podobny repertuar. Może nawet przypomną sobie, że coś podobnego gdzieś czytali w szkole, o u Mickiewicza na przykład, tam też były katusze, szkieletów ludy, wody trupie - prawie tak, jak tutaj, znaczy drugiego Mickiewicza mamy i co najmniej nową Odę do młodości albo Wielką Improwizację. Niestety, to co w epoce romantyzmu było mocne, świeże, teraz stało się tylko niepasującym, groteskowo prezentującym się kostiumem. Besserwiserem jest Twój podmiot liryczny, takim go napisałeś. Gdybyś go wypuścił na ulicę, zostałby uznany za pijanego lub niespełna rozumu. A to przecież to Ty, jako autor, odpowiadasz za to, co i kogo (w przestrzeni lirycznej) stworzyłeś.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Im bardziej ktoś usiłował zbawiać ten świat, tym bardziej go psuł.     Ja się bawię jeszcze lepiej.   Nie ma czegoś takiego jak dobry i zły wiersz. Każdy wiersz jest dobry, to czytelnicy bywają źli i z zazdrości nie chcą podziwiać autora. (...) W ogóle wszyscy wielcy artyści byli zaszczuci, więc jeśli Cię krytykują, to jest ostateczny dowód, że jesteś wielkim poetą.- S, Płatek, Dekalog początkującego grafomana.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zmienia wszystko. Prawda was wyzwoli. Początkiem drogi do odzyskania siebie jest właśnie świadomość tego, co się dzieje, a z osobami toksycznymi (choćby jak ta opisana w wierszu) nie ma kompromisów. Inaczej jest tak, jak piszesz - wampir energetyczny i jego ofiara.
    • @Domysły Monika Ten jest dobry. Wierzę podmiotce lirycznej w każde jej słowo, w narastające z kolejnymi strofami emocje. Przekaz tym razem niezmącony, oszczędny, słowa nie wyskakują przed szereg, tylko płynnie prowadzą zakończenia przejmującego w swej surowości.
    • Mroczny tekst, najprawdopodobniej o traumie z dzieciństwa. W tym wierszu czas nie leczy ran. Starzenie się jest tylko zmianą skóry, jak wylinki, Pozostaje rozdarcie i wyuczona bezradność. W tekście obrazy dobre mieszają się ze słabszymi. Miły (ukochany) trąci myszką. Marny czas, ruiny pamięci, te określenia są tak wyświechtane, że nie mają już w sobie potencjału.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...