Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i co, frajerze - myślisz, że jak powiesz "sio" to wszyscy znikną? Wydoroślej! Ja zarzuciłem tą metodę mając cztery lata...

Ty naprawdę chyba lubisz jak wszyscy cię wyzywają. Bo nie wierzę, że nie widzisz, ze jestś pośmiewiskiem całego forum :)

Opublikowano

Jeszcze wcześnie
sen morzy oczy
umysł ulatuje
w dal nieznaną
obcą werwie
młodzieńczej
Siłą otwierasz
oczy duszy
obraz zdrady
poraża zmysły
Zasypiasz snem
zawodu i niesmaku
bliscy zdradzili
niechcący

Noe-Gd Gdańsk08-03-06 21:25 [email protected]

Opublikowano

ta - i pewnie mamy koło wzajemnej adoracji, nie? On mi wpisuje same ochy i ahy pod wierszami, a za to - ja chwalę wszystko, co on wkleja? Ach, Noe, jakis ty sprytny, przejrzałeś nas! zresztą - byie bliźniakami jest teraz trendy.

A nie zauważyłeś, że znaczna część ludzi z tego forum się wyśmiewa z twoich wierszy i wrzuca ci w komentarzach? Wszyscy są bliźniakami?

Hm, muszę chwile podumać nad geniuszem Noego.

Opublikowano

Zgliszcza

wypalone wnętrze
rymuje wersy
zgliszcza miasta
dźwigną mury

serce zawiedzione
skona przy wierszu
miasto spalone
jutro odżyje

umysł strawiony
porzuca myśli plony
ulice wymarłe
usłyszą - żyję!

domy dźwigniesz
z każdego upadku
nadzieję zabijesz
wiarę zrujnujesz
gdy zdradę podłą
sercem poczujesz
nic nie odbudujesz


Noe-Gd Gdańsk8.03.2006/22.01/[email protected]

Opublikowano

Zdążyć Uciec


Słowa o miłości
wziąłem z sufitu
uwierzyłaś wiarą
czystą i zupełną.

Nie wyznałem prawdy
doprawdy, nie wyznałem!
Nawet wtedy ,gdy konałaś
przywalona sufitem.

Uciekłem ze wstydem -
pani z warsu patrzyła
twoimi oczyma i robiła
kanapki takie jak ty.

Obudziło mnie takie samo
trzeszczenie sufitu -
uciekałem jak poprzednio,
pani z warsu nadal spała.


Noe-Gd Gdańsk 9.03.2006/13.24/ [email protected]

Opublikowano

zaczytuję sie twoimi wierszami jako litościwy głupek
który wie co czyni i wciaż się upiera że ma rację,
czytam twoje słowa, które są wyznaniem miłości do nieprzyjaciół( Tak myślisz)
ale nie rozgrzeszasz, nie usprawiedliwiasz- ty wyśmiewasz!
i to jest twoja słabość, którą usilnie ukrywasz a chcesz chcesz pokazać innym -przekornie na złość- tylko komu?że jesteś LEPSZY, błyskotliwy! (jak z opowieści o tym co na złość mamie odmroził uszy- znasz?!)
ale coby nie mowić masz czytelnikówi tobie o to chodzi jak z tą bajką o gównach- czyje są?
pozdrawiam.

Opublikowano

wiesz co noe?
ale tak juz bez złośliwośći.
o co ci chodzi?
po co to tutaj wszystko dajesz?
przecież jesteś chyba inteligentnym człowiekiem
i zdążyłeś zauważyć że nikt tego nie chce.
wywal jakis wiersz raz na miesiądz,a nie 10 na minute,
bo to naprawde nic nikomu nie daje.
chyba że sam sobie chcesz coś udowodnić.
bo z tego co piszesz zauważylem że nie chcesz znać niczyjej opinii.
no trudno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej juz nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.    
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...