Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a dlaczego?:) OsKarze?:) przecież brzmi ładniej. Leksykalny, zdarza się no i co?:)
to nie znaczy, że nie wiem co piszę;) a poza tym mam do takich błędów prawo ze względu na to, że u mnie w domu mówi się po rosyjsku;>
/Reginka

Opublikowano

poza tym właśnie przed chwilą przyznałeś rację moim głupotom, więc skoro już chcesz być uważany za osobę obiektywną to przynajmniej mogłeś nie ubarawiać swojego słusznego komentarza jakimiś osobistymi aluzjami co do mojej osoby.
pozdrawiam serdecznie
Regina

Opublikowano

Cóż, błąd leksykalny zawsze się wiąże z tym, że ktoś nie wie, co mówi. Z definicji użycia słowa w błędnym znaczeniu. Teraz chyba też nie bardzo wiesz co piszesz, jeśli stwierdzasz, że jest inaczej. Następnym błędem leksykalnym jest użycie przez Ciebie słowa "aluzja". Tu nie było żadnej aluzji. Mój zarzut był klarowny i całkiem wprost - znów nie wiesz co piszesz. A dlatego "oscar", a nie "oskar", bo to moja godnosc i ta decyzja jak chce byc pisany lezy w mojej kwestii, a Ty mozesz sie jedynie wykazać brakiem ogłady dalej sie do niej nie stosujac. no, ale tutaj juz sporo bylo powiedziane o kulturze i ja nie bede sie z nia wiecej wychylal, gdyz sam nie bryluje. pozdrawiam

P.S. a ja mieszkam w schronisku dla psów, ale kogo to obchodzi?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja tylko argumentuje moje stanowisko, do czego zmusila mnie Twoja wypowiedz. Również sądzę ze dyskusja jest jałowa, gdyż nie licze na to, abys dzieki niej zaczęla rozumieć słowa, których używasz.

now closed

Oscar.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...