Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jacku!
Zdradzę Ci pewną prawdę - jak przeczytałem ten wierszyk wczoraj to bym go napisał jeszcze inaczej, ale dopieszczać zawsze można (wierszyk).
Stefan Brzozowski - lider zespołu Czerwony Tulipan (z repertuarem staram się być na bieżąco) ma to do siebie że stale "ulepsza" swój repertuar. Jak idę na koncert to zastanawiam się w jaki sposób dziś zostanie wykonany mój ulubiony przebój. I powiem szczerze zmiana nie zawsze mi się podoba.
Może to jest dobra myśl aby korygować teksty wg aktualnego pomysłu. Zaglądam dziś na forum a tu teksty pozmieniane Uwaga słuszna, nowy pomysł autora - zmiany.... w kolejnym przybliżeniu grozi doskonałość.
Dziękuję narazie pozostanę przy swoim.
pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dwie pierwszw zwrotki bez rymów, trzecia z rymem ( niekonsekwencja)
jak M. Krzywak powiedział torochę "tanie" to i ubogie, momo przyrody. ciekawi mnie zatrzymanie czasu w kazdej zwrotce przyrodą właśnie! i dlaczego kocham w cudzysłów jest wzięte? pozd. d. s
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Leszku!
Zauważasz coś co tu na forum trudno zauważyć: "że i piękne proste uczucia mogą się podobać" i masz rację.
Tutaj należy wspomnieć o tym jak powstał ten wierszyk (spostrzeżenie dotyczy wielu utworów):
Czytając Twój wiersz "Wkrótce" poczułem się jak skoczek na skoczni narciarskiej. Czytam zjeżdżam z rozbiegu nabieram szybkości niesiony wspaniałym utworem, na progu mam nadzieje się wybić i poszybować na skrzydłach poezji. Nagle próg i ...koniec wiersza. Z rozpędu to napisałem - przepraszam jeśli uraziłem.
pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Leszku!
Zauważasz coś co tu na forum trudno zauważyć: "że i piękne proste uczucia mogą się podobać" i masz rację.
Tutaj należy wspomnieć o tym jak powstał ten wierszyk (spostrzeżenie dotyczy wielu utworów):
Czytając Twój wiersz "Wkrótce" poczułem się jak skoczek na skoczni narciarskiej. Czytam zjeżdżam z rozbiegu nabieram szybkości niesiony wspaniałym utworem, na progu mam nadzieje się wybić i poszybować na skrzydłach poezji. Nagle próg i ...koniec wiersza. Z rozpędu to napisałem - przepraszam jeśli uraziłem.
pozdrawiam Jacek

Jacku moje wiersze, jak zauważyłeś, często są jakby niedokończone. Wyzwalają reakcje takie jak Twoja, lub pobudzają wyobraźnię skłaniającą do tworzenia obrazów dalszego ciągu. Czy to źle? Pozdrawiam Leszek :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Leszku!
To nie chodzi o to czy źle lub dobrze - za mało.
Ja wiem, że taka forma: po co powiedzieć wszystko do końca, chcesz dać możliwość wyobraźni czytelnika - można i tak.
U mnie są zakodowane stare wzorce - na koniec wers zamykający - puenta.

pozdrawiam Jacek
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ani pan, ani pani napina na pina.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ażebyś wiedział :)
    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...