Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wiem jak można utonąć
w słowie –ale na tym nie kończy się
niewiedza

gdybym potrafiła iść prosto do celu
jak idzie się zakurzoną drogą
gdzie nieważny jest piach na stopie
a maki pękające pejzażem

mogłabym zakwitnąć dojrzale
na twoim tle- taka zima
gdy ty dopiero zieleniejesz

tutaj nabieram wody w usta
bo wiosna to moja ulubiona pora

Opublikowano

w poezji nie ma zbrodni,błędów stylistycznych,ani rzeczy nieodpowiednich:) w poezji panuje absolutna dowolność jeśli chodzi o takie rzeczy,więc nie spodziewaj się po mnie,że powiem Ci jak masz pisać,albo że wiersz jest do bani:)

podoba mi się.

Opublikowano

nie wiem jak można utonąć w słowie,
ale na tym nie kończy się niewiedza.
gdybym potrafiła prosto iść do celu --------- zamieniłbym "iść prosto"
jak idzie się zakurzoną drogą

gdy nie ważny jest piach na stopie, ----lepiej mi siedzi "gdy", "nieważny" razem
a maki pękające pejzażem - mogłabym
zakwitnąć dojrzale na twoim tle.
taka zima, gdy ty dopiero zieleniejesz

tutaj nabieram wody w usta,
bo wiosna to moja ulubiona pora.


Ot, takie moje podszepty! Pozdrawiam.

Opublikowano

agata.. to jest utwór, ktory potrafi wykreować w mojej głowie obraz. Prawdziwy obraz. i jedynie fragment:
"ale na tym nie kończy się
niewiedza" mi nie leży (ale nie wiem, co z nim można zrobić)
calutka reszta naprawdę, bardzo mi się podoba:)

Opublikowano

milutki obraz, dla mnie szczegolnie to:

gdybym potrafiła iść prosto do celu
jak idzie się zakurzoną drogą
gdzie nieważny jest piach na stopie
a maki pękające pejzażem

ech - to jest liryzm :)

Drażni trochę wers 1 - no, ale niech tam.
Na tak i pozrdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...