Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wirtualne historie
wirtualni ludzie
wirtualny swiat
jestem tylko paroma bitami
na procesorze pana boga
wirtualny strach
wirtualna milosc
a przeciez krwawie zraniony
i przetarta lina moze oznaczac upadek
wirtualna odwaga
wirtualne szczescie
wiec wspinam sie
glaskany chropowatoscia skaly
jeszcze tylko pare tysiecy oddechow
dzieli od szczytu
i juz
prawdziwe historie
prawdziwi ludzie
prawdziwy swiat

Opublikowano

Wilku-Akelo!!Szary to wy towarzyszu na pewno nie jesteście.Wiersz ma coś w sobie..szczególnie spodobało mi się to określenie:

"jestem tylko paroma bitami
na procesorze pana boga "

Może tylko troszkę za duzo wirtualności i prawdziwości-momentami powtórzenia bywają nurzące..ale to może oto chodzi..
konceptem trafił Pan/i w 10!

Podzrawiam i całuski ogromne
ja szara anetzka

Opublikowano

nie przepadam za "takimi" wierszami... "jestem tylko paroma bitami na procesorze pana boga" jakieś takie na siłę wymyślane... ale to moje osobiste zdanie i normalnie bym tego nie pisał gdyby nie to że jest w tym wierszu parę rzeczy które mi sie podobają i to o nich będe mówił (ale oczywiście wstęp musiał być...:)
przede wszystkim "wirtualna odwaga" ostatnio nabiera to wielu znaczeń...ludzie którzy w wirtualnym świecie są wirtualnie odwarzni...czy można uznać za odwarznego człowieka kogoś, kto chociazby na tej stronie "ma odwagę wypowidać własne zdanie" ?? czy te dwa światy można na siebie nałożyć ?? i w końcu ( co jest chyba puentą wiersza) czy można poprzez wirtualną wspinaczkę w wirtualnym świecie, rozlewając wirtualną krew, dotrzeć do pradziwego świata.... czy przypadkiem nie jest to wspinaczka w dół....

Opublikowano

Z całym szacunkiem, ale temat zamieniony w niestrawną papkę. Rozmyte wszystko powtórzeniami, wprost podaną treścią. Nie pozostawiasz miejsca na nic. Trochę zaufania do czytelnika. Większość zorientuje się o co chodzi, jeżeli nawet nic nie będzie napisane wprost.
Pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Możliwe, że.. większość.. tak robi... :)
    • Na wzgórzach śmierci rosną maki, które sen dają wieczny Na mrocznych wierzchłkach,  szybują ptaki niosące zwątpienie A wśród zgiełku dusz potępionych walczą ze sobą o honor - Bóg i ojczyzna Niesie sie echem świzgot pocisków, życiem i pokojem pachnących Wśród barw wiary w zycięstwo nad śmiercią Wojna dla pokoju jest jak, sex dla dziewictwa Więc uczestniczymi w krwawych orgiach a tam wierzby wyrastają wieczne w krztałtach krzyży taki nasz płód, takie nasienie      Wiersz nie ma wydźwieku politycznego
    • @Migrena... to najprawdziwszy... manifest rozpaczy. Szczere uczucie, potrafi powalić osobę, jeżeli nie odwzajemnione, albo zachowanie drugiej osoby bardzo powierzchowne. Kochać, to widzieć w drugim człowieku cały, przysłowiowy świat, niechby każdy tego doświadczył. Niestety miłość umie też bardzo ranić, człowiek cierpi, bo.. kocha na zabój.. a gdy traci tę drugą "połówkę"... pisze, jak Twój peeel.. manifest rozpaczy. Gęsta w porównania, treść, zahaczyłeś o elementy kosmosu, pięknie Ci to wyszło. Zostawiam po raz kolejny wielki plus. Bardzo mi się ta rozpacz podoba, literacko rzecz jasna. Pozdrawiam, dzisiaj iście letnio.        

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... ani mi się waż... :)
    • Dolina Będkowska   Gdyśmy po chłodzie jaskini w Będkowskiej Dolinie grzali przy herbacie ręce spojrzałeś na mnie i w tej jednej chwili odebrałeś  mowę  w pakiecie ze sercem.   Słowa - paciorki na korali sznurze zerwanym nagle niby  noża cięciem nawet półgębkiem wycisnąć niezdolna wydałam z siebie jedynie chrząknięcie.   Jakże bym  chciała po latach dziesięciu stęskniona po tym pamiętnym chrząkaniu ukoić w ciepłym  oczobrązie serce, kroplą  łzy spłynąć po Twoim ramieniu.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... zgadzam się, ale dołączę do słów Anny... nie zawsze ten strach aż tak paraliżuje i dobrze. Mocne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...