Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Noc
cisza za oknem hałas
Okrągłe olbrzymie
niebieskie oczy
wpatrują się w brąz pianina

Zegar tyka
wskazówka
bez problemu
jakichkolwiek wątpliwości
odmierza kolejną strofę poezji

Wygięta lampka na biurku
dodaje ekspresji
dynamiki
a pusta butelka
po wodzie mineralnej
niegazowanej
stwarza poczucie głębi
Na biurku sterta instrukcji obsługi
jakiś skomplikowanych
czegoś

Nagle gaśnie światło
pewnie tymczasowa awaria
w głębi półki płonie dawno zapalona świeca

Opublikowano

W tym wierszu nie ma nic szczególnego i można go traktować jako ćwiczenie. Zegar tyka wskazówka- beznadziejna strofa. Nic w tym odkrywczego. Wiadomo, że zegar tyka. Po co ta wskazówka. Okrągłę Olbrzymie oczy wpatrują się w brąż pianina- rozumiem co miałaś na myśli ale niestety to zdanie gramatycznie jest kiepskie. Jesli coś dodaje ekspresji to po co ten dynamizm? KOlejny koszmar językowy jaki tu widzę to "pusta butelka po wodzie mineralnej niegazowanej stwarza poczucie głębi"- grafomańskie stwierdzenie. Problemem wiersza jest nie tylko zapis ale i to, ze nie posiada on żadnej głębi. Na temat puenty wolę sie nie wypowiadać. Wystarczyłoby "Nagle gasnie swiatło"- to tak jakbyś chciała powiedzieć to co jest. Wiersz kiepski. Potraktuj go jako ćwiczenie "Jak nie pisać wierszy" i przeczytaj kilkakrotnie, sama uznasz, że jest nielogiczny. Kup sobie tomik Herberta czy Świetlickiego i zacznij czytać. Duzo. Nie tylko poezji a ogólnie literatury. I ten wiersz wykresl ze swego zbioru. POZDRAWIAM. To tylko moje zdanie na ten temat. Ania.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jasność zaprzęgnięta do bezlitosnej walki z chandryctwem! kantaty zastępujące wszechrozbrzmiewający muzak! właśnie, pomimo, iż do Bożego Narodzenia jest jeszcze sporo czasu, przyszli do nas kolędnicy-jasełkowicze. aż uginają się, spoceni, pod ciężarem kilkudziesięcioletniej szopki. z sapaniem stawiają lakierowane skrzynisko na środku dużego pokoju. przedstawienie czas zacząć! diabełek wysuwa łuszczący się z farby, pomarańczowy język, Śmierć robi zamaszek kosą na zardzewiałej sprężynce  –  i pstryk! – głowa Heroda wystrzeliwuje. nieco za mocno. turla się pod komodę. raczkuję, macam. jeju! co u licha? zamiast drewnianej łepetynki  – cud! – wyciągam zwinięte w kłębek... kociątko. uśmiechasz się, kochanie. w tej magii nie ma nic ponadnaturalnego – mówisz przejmując ode mnie kiciulka-dzidziulka. i dzieje się wielkie święto: moje wyżyny lekko i z wyczuciem napływają na twoją nizinkę.
    • @lena2_ rozumiem doskonale, też wiekszosc moich utworow to obserwacja życia, ludzi, choć często piszę w pierwszej osobie, bo tak po prostu lubię. Ciesze sie ze Twoj telefon często dzwoni, skoro to Cię cieszy.   Moj dzwoni rzadko - no i cale szczęście

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrowienia
    • @Berenika97 może wrzucę dziś jeszcze jedną z nich to będzie więcej do czytania.
    • Piryn czy Rodopy? Dzień dobry. Na dłużej plecak spakowany. Flanela i pierwszy Warto ten gatunek.   Dokąd? Na zajęcia? Przedstaw swoje plany. Ktoś inny w zaparte: Czy znamy się, znamy?   Tą samą, co zawsze linią i wciąż  przodem do kierunku jazdy — pijaczek z kartonem.   A skąd on pijany? Od lat zawsze z nocki. Przez szybę wracają anioły młodości.   I jeszcze po torach, przez góry, przez most. Na kwiaty do mamy i kierowco — szefie —— adios.              
    • @lena2_Bardzo dziękuję! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...