Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nie jest ambitny wiersz
- to jeden z takich
wierszy o wszystkim

więc na początek
niech będzie nic - bo tu
zawiera się wiele

a potem pęcznieje

s
a o h
c

chaos
za nim burza
i fale niespokojne

(tutaj przeciąga się dzień trzeci – raczkuje)

jest to niewdzięczny temat do pisania
bo w wersach się rozpycha

za nim siedzi historia
a w głowie ma tylko
rewolucję przewroty i pana Kowalskiego

ja stoję w przedziale współczesnym
i myślę sobie że
najbardziej z tego nic i wszystko

lubię

ziewać ci w ucho
w ręce i szalik
w takie dzień dobry
co tylko z chwilą zna się
po imieniu

Opublikowano

wiersz ma swój klimat. szczerze mówiąc najbardziej podoba
mi się początek i zakończenie od lubię.

jedna uwaga, zmiana wersyfikacji
za nim siedzi historia
a w głowie ma tylko
rewolucję przewroty
i pana Kowalskiego


pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Opublikowano

to co zrobiłem poniżej to bynajmniej nie w celu porpawiania tekstu, a tylko dowód na to że wiersz sie spodobał i to bardzo, nie będę zostawial ochów i achów a tylko właśnie wkleje mój odbiór - wyłącznie po to żeby koment sprawiał wrażenie rzeczowego (nawet czytać nie musisz :) )

pozdr :))

to nie jest ambitny wiersz - to jeden z takich wierszy o wszystkim
więc na początek niech będzie nic - bo tu zawiera się wiele
a potem pęcznieje
s
a o h
c
chaos. Za nim burza i fale niespokojne
(tutaj przeciąga się dzień trzeci – raczkuje)
jest to niewdzięczny temat do pisania bo w wersach się rozpycha
za nim siedzi historia a w głowie ma tylko rewolucję przewroty i pana Kowalskiego

ja stoję w przedziale współczesnym i myślę sobie że najbardziej z tego nic i wszystko
lubię
ziewać ci w ucho w ręce i szalik w takie dzień dobry co tylko z chwilą zna się
po imieniu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piszesz o wrześniowej mgle,  piciu mleka z miodem o poranku,   słodkiej gałązce łoziny pomalowanej przez jesienne powietrze,   o wrażeniach miękkich  jak pszeniczny chleb, przesmarowany słodką barwą jagód    Piszesz   A ja wjeżdżam w twój sad czołgiem Smar sączy się na maki  
    • Pojawiłaś się jak anioł z mgły, znikąd, Bez zbędnej aureoli, z szarości zwyczajnych dni. Stworzyłaś ognisko rodzinne, przytulne; Czepialiśmy się twojej spódnicy   Przed złym wilkiem i upiorami. Uczyłaś nas ugniatać ciasto i lepić pierogi. Czarodziejskie zupy razem gotowaliśmy Z tajemniczych składników, aromatów i przypraw.   Palcem każącym przed nosami nam machałaś Za wybryki dziecięce i swawole dzikie. Kołysałaś do snu baśniami snutymi Z mroków leśnych kniei i moczarów.   Pod kocem chybcikiem zasypiało się ze zgrozy. Gdy w kąpieli my, łobuzy-krauliści, Pianę rozbełtaliśmy aż pod sufit, Za uszy i nosy nas nie wytargałaś.   Przemawiałaś do nas słowiczym głosem. Śpiewałaś dawne przeboje z płyt gramofonowych. Tańców nas uczyłaś, krok za krokiem zwiewnym. Smutek i łzy nigdy nie zagościły na Twoim obliczu.   Pokazałaś nam świat za oknem, inny, W nieznanych nam barwach, ulotny. Uczyłaś pokory i zrozumienia dla nieszczęśliwców; Grosza nie szczędziłaś dla wędrownych grajków.   Dorastaliśmy jak na drożdżach ciasto chlebowe; Z portek, koszul aż łokcie i kolana wystawały. Szliśmy drogami polnymi pobierać nauki, Liznąć wiedzę i arkana tajemnic u mistrzów.   A ty zawsze przy nas, obecna duchem, Z rozpostartymi skrzydłami pieczą nas otaczałaś. Przed klątwami chroniłaś talizmanem; Zło podkradające się z ciemności czmychało.   I tak oto po dziesiątkach lat, strawieni życiem, My, te urwisy i berbecie rozwydrzone, Przy Twoim fotelu bujanym się rozsiadamy. Ciepłym kocem okrytą, pogodną, uśmiechniętą,   Opowieściami nawzajem zabawiamy Z tego pokręconego, nieznanego Ci świata. Wzdychasz, okulary poprawiasz na nosie: „Och, zdradzę wam swoją historię, dzieci drogie...”
    • cisza po zmarłym bywa tak cicha że aż boli   jest niewidzialna a mimo to ją wyczuwamy   boimy  się jej lękamy czy nie przemówi   taka cisza jest  trudna bo  płacze
    • @Marek.zak1 Dziękuję i pozdrawiam ciepło

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Tomasz Goraj no prosnę coś nowego, ciekawego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Fajne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...