..............

[Saskia_Lestat]

tak przyjemnie
gdy mnie nie widzisz
gdy schowana jestem w kołysce z twoich rzęs
wychylam się.nad przepaścią.widzę każdy twój krok.
w tył
i czuję twoje łzy.zapach.znajomy z przedszkola.
gdy dzieci spać nie chciały
na mokrych leżaczkach.
stąd nawet widać twoje usta.zaciśnięte.
kryjące się przed moim wilgotnym pocałunkiem.
a te łzy,które muskają niebezpiecznie twoją twarz
wcale nie są słone.
nie wiem jak smakują.a przecież są moje.

znowu siusiać mi się chce.........

[dorottta]

bez komentarza, niesmaczne istotnie.

[dorottta]

bez komentarza, niesmaczne istotnie.

[Krzysztof Butkiewicz]

gdyby nie ten ostatni wers to na te "mokre leżaczki" możnaby prymknąc oko... a tak to poraz pierwszy przyznam rację oyey'owi ... niesmaczne :(
[sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof Butkiewicz dnia 30-11-2003 16:32.[/sub]

[Szary_wilk_Akela]

Dosc fajne ale temat Ci nie wypalil.W kazdym razie czuje w tobie potencjal tworczy.
A moze ktos wyjasni jak powinien smakowac wiersz bo dla mnie nie ma wierszy smacznych i niesmacznych.sa po prostu wiersze.Buzi dla Ciebie.

[Saskia_Lestat]

mi takze nie smakuje.moze wlasnie dlatego go tutaj umiescilam.