Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiedzieć słońce

wietrzeje złość jak ocet

pozbyć się zbędnych rzeczy
wypogodzić ułożyć
swoje napięte linie
uśpić wulkany w dłoniach

(zieleń unika tonu
rozkazującego)

i oczy wypuścić

patrz jak polują
wśród szkieł od niechcenia

Opublikowano

Jak dla mnie... nie wystarczy powiedzieć slońce, by zrobiło się ciepło... Witek, namieszałeś tu nieżle..:(.. Czytam wiersz kolejny raz, zupełnie nie wiem, co mogłeś nim przekazać..:(
Pozdrowię Cię ciepcio..:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj nata :)

"Powiedzieć: słońce" - a "powiedzieć słońce".

Ale pewnie żadne to cudo (chodź możesz spojrzeć na tekst raz jeszcze uważniej jak na układankę).

Pozdrawiam (nie lubiąc tego: "witek"...).
Opublikowano

tekst coś w sobie ma, ale nie potrafię
zajażyć o co w nim biega:/

może powiem, jak ja to rozumiem

***
powiedzieć słońce ------> początek nie wiem /?/

wietrzeje złość jak ocet

pozbyć się zbędnych rzeczy ----->peel mówi o poszukiwaniu szczęścia
wypogodzić ułożyć
swoje napięte linie ---------> wyprostować życie /?/
uśpić wulkany w dłoniach -----> poskromić wybuchowy charakter /?/

(zieleń unika tonu ------> zieleń, więc spokój nie rozkazuje, nie męczy /?/
rozkazującego)

i oczy wypuścić ----> rozejżeć się /?/

patrz jak polują
wśród szkieł od niechcenia -----> heh, nie wiem /?/

***

tyle z powyższego tekstu wywnioskowałam. Witoldzie, napisz proszę na ile moja interpretacja jest trafna i objaśnij treść

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Espena, no dajże spokój, jak mogę "objaśniać treść" - może po prostu niczego tu nie ma, zostało tylko w mojej głowie...? Może usiłuję robić ludziom ekran z głowy? ;) (no, coś tam mruknąłem w Warsztacie od siebie). Za to mnie strasznie cieszy Twoja analiza graficzna. Tylko dołożyć coś na puentę (stłuczoną wściekle butelkę? telewizor?) - i będzie małe Oświecenie, naprawdę! Gdzie byłaś z takim komentowaniem, kiedy zamieszczałem teksty, na których mi bardziej zależało? :)

Dziękuję i pozdrawiam :)
Opublikowano

heh gdzie byłam z takim komentowaniem ? hmm, zwykle się tak
nie rozdrabniam i piszę tylko kilka zdań pod wierszem.
ale ten mnie tak bardzo zafascynował swoją
komplikacją, że rozrysowałam go. hi hi zupełnie
jak portret na ścianie:P

pozdrawiam one more time

Opublikowano

zrobić ciepło=zrobić 'się' u siebie, odnaleźć swój spokój
powiedzieć słońce=wyrazić zgodę, zdecydować się na spokój, zaakceptować
złość wietrzeje jak ocet=konsekwecja 'powiedzieć słońce'; swoją drogą dobre porównanie - złość musi mieć jakiś taki octowaty zapach
pozbyć się zbędnych rzeczy - nie zawracać już sobię więcej głowy albo mało istotnymi problemami, albo tymi, które są jedynie balastem
wypogodzić ułożyć
swoje napięte linie - nie męczyć się już, dać sobie spokój, wyciszyć się
uśpić wulkany w dłoniach - uspokoić się = powiedzieć slońce, wyrzucić agresję
(zieleń unika tonu rozkazującego)= harmonia to równowaga i spokój, bez przymusu i nakazów
i oczy wypuścić
patrz jak polują
wśród szkieł od niechcenia - trudna część wiersza, jeszcze nie załapałam, może kiedyś?
pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zrobić 'się' u siebie - jak sok, istota z cytryny :)
Anna M. musi mieć jakąś manufakturę zajmującą się wytwarzaniem (wyciskaniem) esencji do perfum lub czegoś podobnego...
Szkła, najlepiej rozbite - no to już, powiedzmy, element układu niedomkniętego, najbardziej osobisty, czyli - najbardziej wolny dla czytającego.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...