BeZDoMnA_ŁzA Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 .. ..zaufanie to rzecz niezwykła wymaga czasu tak wielu chwil by powstać, zacząć trwać jednakże stracić je można w ciągu jednej bardzo ulotnej chwilki.. tak było zawsze jest teraz i pozostanie razem z żalem po minionym dniu ..wiem ...ze wierszem to nie pachnie... jednak...wynikla potrzeba... ..chcialam.. ..musialam... ..z koszem sie licze.. [sub]Tekst był edytowany przez BeZDoMnA_ŁzA dnia 27-11-2003 01:33.[/sub]
BeZDoMnA_ŁzA Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 dodam jeszcze tylko ...ze jest to dedykacja... ..ten ktos wie dla kogo ... ...to wszystko.... albo nie... ...jeszcze jedno ... ... ..nawet nie spojrzales mi w oczy ...a oceniles.... ...........
Seweryn Muszkowski Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 No właśnie, BezdomnaŁzo. Już sama stwierdziłaś: "tak było zawsze jest teraz i pozostanie razem z żalem " ...że to oczywiste, że "zaufanie" można "stracić w ciągu" maleńkiej "chwili". Czy coś oczywistego nadaje się na wiersz? Pewnie. Ale ja jednak postoję z boku. Wybacz. s.m.
natalia Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 ufam, czy to źle? Nie, Ty i ja to wiem, Lecz zapamiętaj proszę, że nadzieję pokładam w Tobie. Nie zawiedź jej i mnie. ...............odnośnie tematu. wiesz Łezko, dużo prawdy zawarłaś a to ważne bo "to coś" przewija się w naszym życiu codzień... co chwilę. Tak sobie myślę, że wierszyk poradziłby sobie i był o wiele bardziej interesujący bez tego słówka "zaufanie"... tylko ciekawe kto by wtedy wpadł na nie :) ale byłoby więcej możliwości interpretacyjnych. Chciałaś, musiałaś i napisałaś......i o to chodzi :) Serdecznie pozdrawiam Natalia
BeZDoMnA_ŁzA Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Seweryn...dziękuję.... rozumiem doskonale ..dlaczego z boku :)..a może mi się tylko wydaje , że rozumiem.....hmm.... oyey...cóż tu mogłabym rzec?..hmm...może tylko tyle...że te byle jakie słowa , wcale nie są byle jakimi... ..a złośliwość Twoja zaczyna mnie przerażać . Natali...ściskam Ciebie...i dziękuję... :)
dorottta Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 ckliwie i patetycznie zarazem, na temat zaufania, ale niczego odkrywczego w tym tekście nie znajduję, pozdrawiam.
Szary_wilk_Akela Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Owszem niczego odkrywczego w tym nie ma,ale przeciez nie to jest zawsze najw. Co jest odkrywczego w zachodzie slonca? a przeciez wszyscy sie zachwycamy.Bo cos takiego wprowadza nas w pewien stan ducha,stan ,ktory nie pojawia bynajmniej notorycznie w naszym zyciu.I tak dziala wlasnie na mnie ten wiersz.Po prostu dziala!
anetzka Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Wiersz traktuje o bardzo ważnych rzeczach-o czymś,co spotyka nas codziennie i gdyby nie to,że za dużo "chwil" sie tam powtarza wiersz naprawdę ma "to coś":))I cieszy mnie fakt,że w wierszu coraz mniej kropek-tzn coraz mniej łez,taaak?? Pozdrawiam i ściskam:))
BeZDoMnA_ŁzA Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 dorotta - masz racje.. :) to mialo byc takie ckliwe ..hmm.. patetyczne natomiast nie.. ..skoro tak wyszlo jednak ..to ech.. to tak juz musi zostac :) anetzka :) i ja Ciebie sciskam i caluski posylam.... ..hehs.. mniej lez...hmm..... ............................... ....:) Wilku :)...pozdrawiam... :) i.. Dziekuje Wam za Wasze komentarze....
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się