Zwyczajnie brzydka - się nie obejrzysz.
Makijaż zginął, zwykła sukienka,
wtopiona w szarość - zapewne żebyś
nawet przypadkiem nie zapamiętał.
Lecz gdy przemówi zginęła szarość.
Słowa budują koloryt twarzy.
Słuchałbyś, słuchał i ciągle mało,
a gdy odejdzie samotnie marzysz.