Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszedłem na dach swojej wsi,
........................wsi swojej dach.

Zaciągnąłem się tym powietrzem jej pachnącym,
...................................pachnącym jej powietrzem.

Spojrzałem ze szczytu na ulicę swą zwykłą,
...................................zwykłą swą ulicę ?

Są tu chałupy - lecz z betonu,
Jest tu droga - lecz nie polna,
I las - co dzień cały piosnki swoje smutne
nuci.

Są tu konie - na benzynę,
Są tu krowy - lecz bezmleczne,
I prosiaki - co ze strachu łebki w koryto
pchają.

Są indyki - najśmieszniejsze,
Są barany - najliczniejsze,
I koguty - co od rana piórka swoje barwne
stroszą.

Jest kot - jeden - kulawy,
Jest pies - jeden - starawy,
I kurczaki - co od zmierzchu za matką
płaczą.

Nie ma tu słów - tylko cisza.
Z rzadka płacz konia zawisa - w zwierzęcym uchu.

Hen! Tam - gdzie ta pusta chałupa,
Widzisz ?
Tam pies na drzwiach umieścił napis:

"Chłop pilnie poszukiwany!
tel.202-203-000
Dziękuję"

[sub]Tekst był edytowany przez Marny_Poeta dnia 23-11-2003 11:00.[/sub]

Opublikowano

..normalnie wielokropków nie ma...a tu jest nienormalnie tak?

pierwsze wersy próbowały mnie dość silnie zrazić do przeczytania dalszej cześci wiersza, na szczęście im się nei powiodło. Opisane przez Ciebie widoki są świetne :) bardzo podoba mi się takie ukazanie świata, potraktowane lekko, z humorem, wskazujące jednak prawdziwe wady społeczeństwa. Końcówka już mniej do mnei przemawia, sama nie wiem czemu...

Co do komentowania wierszy, to nie proś o to pod wierszem , bo automatycznie połowę ludzi odrzuca i nawet nie chcą czytać, ale to tak na przyszłość...

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

Pomysł dobry. Zastrzeżeń parę:
No właśnie, co z tymi kropkami, jesli nie powinno ich być?
Podzieliłeś wiersz na dość równe wersy i zwrotki, ale nie trzymasz rytmu. Przeszkadza to w odbiorze - trudno się zorientować czy ator śmiał się czy płakał przy pisaniu, wynika z tego niekonsekwencja podejścia do tematu. Co do porównań, nie są one moze bardzo odkrywcze, ale to akurat nie przeszkadza. Zastanawia natomiast niekonsekwencja. Konie na benzynę i krowy nie dajace mleka raczej nie przekazują zamierzonego kontrastu, stwierdzaja jedynie oczywiste różnice. No i na końcu - jeśli pies, to powinien baby szukać, a jeśli chłopa, to chyba suka? :)
Ogólnie ciekawy, moim zdaniem nadaje się do szlifu.

pozdrawiam
m.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przyszłosc wszystko pokaze ,kto jest kim, ale ciesze ze ze panu cos nie pasuje bo juz myslalem ze sie panu spodoba ufff :)zrywam z tym portalem wracam w rzeczywistosc. nie bedzie juz pan czytal wiecej moich nowych z gory juz mowie ze kiepskich wierszy. Dziekuje za wszystkie pana recenzje niezwykle madre i tresciwe. nie zdziwi sie pan jak powiem ze napewno ich sobie nie wezme pod uwage.

do uslyszenia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tylko ze w mojej wypowiedzi nie bronie swoich racji, zaledwie stwierdzam fakty, nawet pan nie wie jak ja bym chetnie podyskutowal ale nie tu nie przez internet, ale ciesze sie ze chcial pan podyskutowac z miernota mozliwe ze w przyszlosci bedzie to panu dane(staniemy oko w oko, kieliszek przy kieliszku i bedziemy klocic sie tyle ile bedziemy mogli)

uwazam pana za poete a wedlug mnie to juz jest cos

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
    • ładnie - piosenkowo   "Łatwo pisać o miłości" lecz dać miłość bardzo trudno się poświęcić być pomocnym dbać by życie było cudne   znieść ze skruchą wszelkie trudy być najlepszym przyjacielem wciąż coś tworzyć sobą slużyć niech dzień szary jest niedzielą :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...